"Zmętnienie powietrza" w Trójmieście. Pył znad Sahary dotarł do Polski

Przemieszczał się znad Hiszpanii i Francji przez kraje Beneluksu i w końcu dotarł od nas. Pył z Sahary jest już nad Polską. Widać go na przykład w Trójmieście. Na Wyspach Kanaryjskich gorące, suche powietrze wraz z cząsteczkami saharyjskiego piasku, zjawisko znane tam jako kalima, potrafi mocno utrudnić życie, nam może zaserwować nieco słabszą widoczność i barwniejsze zachody słońca.
Zobacz wideo Dlaczego militaryzacja Arktyki postępuje?

Mieszkańcy polskiego wybrzeża Bałtyku mogą we wtorek zauważyć, że widoczność nad morzem jest wyraźnie słabsza niż zwykle, a niebo ma nieco inny kolor. To z powodu pyłu, który poderwany wysoko w powietrze z Sahary przedostał się przez Atlantyk do Europy.

Saharyjski pył w Europie

Na Wyspach Kanaryjskich to część zjawiska nazywanego tam kalima. O jego przyczynach więcej pisaliśmy w poniższym tekście:

To zjawisko zupełnie naturalne, pojawiające się zimą. Mieliśmy już z nim do czynienia kilka tygodni temu. W Alpach pył zabarwił śnieg na żółto, nawet w Tatrach można było zaobserwować lekko zmieniony kolor śniegu. 

Saharyjskie smugi w ostatnich dniach powróciły. Najpierw do Afryki Zachodniej i na wspomniane Wyspy Kanaryjskie, a później dalej na północ. Przemieszczający się pył widać było dobrze na zdjęciach satelitarnych...

na animowanych modelach:

i zdjęciach, zrobionych na przykład w Belgii czy Danii: 

O pojawieniu się pyłu w Polsce poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, publikując kolorową kompozycję odczytów satelitarnych. "Jest to wyraźny ślad zwiększonej koncentracji pyłów nad Bałtykiem Południowym" - napisali eksperci IMGW. W komunikacie zamieścili też zdjęcie, wykonane w Trójmieście we wtorek przed południem, pisząc, że "widok na Zatokę Gdańską przesłania charakterystyczne zmętnienie powietrza, związane właśnie z większą koncentracją pyłów". 

To może przynieść bardziej soczyste kolory nieba o zachodzie słońca. Marsjańskich, czerwono-pomarańczowych barw raczej nie zobaczymy, bo koncentracja pyłów nie jest duża. Według prognoz, będą się one teraz stopniowo rozpraszać i przemieszczać na wschód. Tak będzie to wyglądać w środę rano:

Prognoza głębokości optycznej aerozolu przy 550 nm.Prognoza głębokości optycznej aerozolu przy 550 nm. Copernicus Atmosphere Monitoring Service (CAMS)

Pyły pochodzące z afrykańskiej pustyni także mogą wpływać na układ oddechowy człowieka oraz zwiększać koncentrację innych zanieczyszczeń. Nie jest to natomiast główna przyczyna fatalnej jakości powietrza w Polsce zimą - tutaj ciągle największym problemem są domowe piece węglowe, a w dalszej kolejności, w miastach, także ruch samochodowy w odpowiednich warunkach atmosferycznych (smogowi "służy" brak wiatru i opadów oraz niska temperatura zimą lub wysokie nasłonecznienie i wysoka temperatura latem).

Więcej o: