Centrum Macierz Polonii to, jak czytamy na stronie internetowej, "miejsce spotkań Polaków i Polonii, to miejsce licznych imprez patriotycznych oraz spotkań rodzinnych". "Wspólne śpiewanie kolęd, Święto Flagi, Dzień Polonii, Rocznice Niepodległościowe to niektóre wydarzenia, które odbyły się w tym miejscu" - wylicza dyrektor organizacji Marek Patecki.
Jak informuje Radio ZET, od kilku lat w Woli Węcławskiej, w której działa Centrum, powstaje gigantyczny góra ziemi i gruzu. Ponad 3 lata temu nadzór budowlany stwierdził jednak, że hałda jest nielegalna i nakazał jej rozbiórkę. Jak ustalił reporter Radia ZET Przemek Taranek, hałda ma już 20 metrów wysokości, a ciężarówki wciąż zwożą na nią "ziemię wymieszaną z gruzem i odpadami".
Kopiec Macierz Polonii nie powstanie?
Patecki złożył odwołanie do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Ten ma podjąć ostateczną decyzję do maja i - najprawdopodobniej - podtrzyma nakaz rozbiórki. - Tam jest gruz, folia, opony, śmieci komunalne, a mieszkańcy twierdzą nawet, że widzieli materiały niebezpieczne w postaci akumulatorów - mówi w rozmowie z Radiem ZET Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa Na Rzecz Ochrony Przyrody.
Sam inwestor przekonuje w rozmowie z reporterem radia, że budowa kopca jeszcze nie ruszyła, a hałda ziemi i gruzu to materiały, które dopiero mają być wykorzystane. Zapewnia też, że hałda składa się jedynie z czystej ziemi z innych inwestycji, a śmieci mogły zostać przywiezione przez kogoś innego, bo teren nie został ogrodzony.
Patecki chce, by na kopcu Macierz Polonii został wzniesiony pomnik autorstwa rzeźbiarza prof. Czesława Dźwigaja. "To tutaj 6 sierpnia 1914 roku żołnierze I Kompanii Kadrowej Legionów Polskich na rozkaz Józefa Piłsudskiego, idąc w bój o Honor i Wolność Ojczyzny, obalili słupy graniczne państw zaborczych. Monument ten będzie świadectwem jedności Polaków, wyrazem miłości do wspólnej Ojczyzny, niezależnie od miejsca zamieszkania" - czytamy na stronie internetowej Centrum.
