Do odkrycia doszło w lesie sekwojowym The Sequoia National Forest, znajdującym się w południowej części stanu Kalifornia. Las obejmuje powierzchnię ponad 1,1 mln akrów.
Jak podaje "The Guardian", zwęglone, ale wciąż tlące się drzewo, zostało odkryte w tym tygodniu. Uwagę naukowców przyciągnęła smuga dymu w wąwozie. Nie jest wykluczone, że sekwoja olbrzymia może liczyć nawet kilka tysięcy lat.
Dymiące wciąż drzewo pozostałość po pożarze, który wybuchł w sierpniu ub.r. w wyniku uderzenia pioruna. Ogień objął ok. 150 tys. akrów ziemi, udało się go opanować w grudniu. Żar zdołał przetrwać w sekwoi olbrzymiej miesiące, a to mimo deszczu i opadów śniegu.
Eksperci wskazują, że zjawisko nie jest tak zaskakujące, jak mogłoby się wydawać. Jak tłumaczy cytowany przez "The Guardian" przedstawiciel Parku Narodowego Sekwoi Mike Theune, wnętrze drzewa może działać niczym piec opalany drewnem i stanowić bogate w tlen "schronienie" dla żaru. Tląca się sekwoja olbrzymia jest też dowodem na wyjątkowo suchą zimę w Kalifornii.
Pracownicy parku spodziewają się, że wkrótce mogą napotkać podobnie tlące się wciąż okazy.