Amerykańskie miasto Burnsville udostępniło zdjęcia przedstawiające kilka złotych rybek złowionych podczas badania jeziora Keller. Stwierdzono, że złote rybki mogą przyczynić się do obniżenia jakości wody poprzez zamulanie dna i wyrywanie roślin.
"Proszę nie wypuszczać swoich złotych rybek do stawów i jezior!" - czytamy w komunikacie miasta opublikowanym na Facebooku wraz ze zdjęciami rybek.
W Minnesocie złote rybki są regulowanym gatunkiem inwazyjnym, co oznacza, że wypuszczanie ich do wód publicznych jest nielegalne. "Zamiast wypuszczać złote rybki w lokalnym jeziorze lub stawie, rozważ inne opcje znalezienia nowego domu, takie jak poproszenie odpowiedzialnego przyjaciela lub sąsiada, aby się nimi zaopiekował" - apelowało miasto Burnsville w poście na Facebooku.
Urzędnicy zajmujący się dziką fauną i florą mają do czynienia z podobnym problemem w pobliskim hrabstwie Carver, gdzie w październiku zeszłego roku usunięto z potoku 50 000 złotych rybek. Proces ten był częścią trzyletniego planu badania i zarządzania tym gatunkiem, który spowodował problemy w całych Stanach Zjednoczonych - pisze BBC. Według Daryla Jacobsona, menedżera ds. zasobów naturalnych miasta Burnsville, złote rybki mają tendencję do dopasowywania się do środowiska i dlatego mogą być małe w akwarium domowym, ale większe w naturalnych wodach - pisze usatoday.com. Zwierzęta te mogą powodować ogromne szkody gospodarcze i środowiskowe.
Nie tylko Stany Zjednoczone borykają się z plagą złotych rybek w zbiornikach wodnych. W 2017 roku rada niemieckiego miasta Monachium poinformowała, że ławice złotych rybek powodują, że przedstawiciele innych gatunków umierają z głodu. Problem stał się tak poważny, że rada zagroziła grzywną każdemu przyłapanemu na wypuszczaniu zwierząt domowych do wód publicznych. Z kolei w dzikich wodach Wielkiej Brytanii znaleziono równie duże złote rybki w 2010 roku - przypomina BBC.