"Wiele osób w Polsce ma trudności z właściwym rozpoznawaniem materiałów, z których tworzone są opakowania, w związku z czym odpady trafiają do niewłaściwych pojemników. Ten problem jest codzienną bolączką Polek i Polaków" - zwrócili uwagę w lipcowej interpelacji do ministra klimatu i środowiska Michała Kurtyki posłowie Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka i Riad Haidar.
Parlamentarzyści chcieli wiedzieć, czy planowane jest nałożenie na producentów obowiązku umieszczania na etykietach symboli rodzaju pojemników na śmieci, do których odpady finalnie powinny trafić.
Takie rozwiązanie samodzielnie wprowadziły już m.in. duże sieci handlowe, umieszczając odpowiednie piktogramy na etykietach niektórych produktów marek własnych.
Ministerstwo Klimatu: Na opakowaniach będą oznaczenia
"Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje wprowadzić przepisy dotyczące oznakowania opakowań, które będzie wskazywało na sposób prawidłowej segregacji odpadów opakowaniowych" - przekazał na początku sierpnia w odpowiedzi sekretarz stanu Jacek Ozdoba.
Jak dodał, zapis znajdzie się w tworzonym przez resort projekcie nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Projektem rada ministrów ma zająć się w trzecim lub czwartym kwartale tego roku.
- Rzeczywiście chcemy w najbliższym czasie zaproponować takie rozwiązania, jednak cały czas analizujemy tę kwestię pod kątem swobody przepływu towarów - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Jacek Ozdoba.
Jak dodaje, "problem może pojawić się w przypadku produktów przywożonych do Polski z zagranicy". - Nie wykluczamy, że na towary pochodzące z eksportu taki obowiązek nie byłby nakładany. Takie regulacje co do zasady powinny być regulacjami unijnymi, by we wspólnocie obowiązywał jednolity przekaz - twierdzi sekretarz stanu.
Wiceminister zapowiadał zmiany w rozmowie z Polską Agencją Prasową już w ubiegłym roku. Obecnie odpady w Polsce segreguje się w następujących kategoriach: metale i tworzywa sztuczne, papier, szkło, odpady biodegradowalne i odpady zmieszane.
