Od początku sierpnia Europa walczy z pożarami. Te wybuchały w Grecji, Turcji i we Włoszech. Problemy ma też leżąca w basenie Morza Śródziemnego Algieria. Do listy dołączyła niestety również Portugalia oraz Francja.
Na południu Francji ponad pięć tysięcy hektarów lasu spłonęło w pożarze, który wybuchł wczoraj w departamencie Var. 700 strażaków nadal walczy z ogniem. Jest to największy w tym roku pożar we Francji.
Prefektura departamentu Var podała, że 3 osoby zostały ranne, a 19 trafiło do szpitala z powodu zatrucia dymem.
Pożar wybuchł wczoraj około 18:00 na stacji benzynowej w miejscowości Gonfaron, znajdującej się w pobliżu zatoki Saint-Tropez. Silny wiatr sprawił, że ogień szybko zajął las i zaczął zbliżać się do zabudowań. W nocy strażacy ewakuowali tysiące mieszkańców okolic oraz turystów, wypoczywających w siedmiu pobliskich kempingach. Lokalne media informują, że ogień zniszczył hotel oraz pole namiotowe.
Ogień nadal nie jest opanowany, a w akcji ratowniczej uczestniczy dziesięć samolotów gaśniczych oraz cztery helikoptery. Na miejsce przybędzie dziś minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin.
Francuskie władze wezwały turystów do omijania zatoki Saint-Tropez, aby nie blokować akcji ratowniczej.
Setki portugalskich strażaków próbują opanować pożar w regionie Algarve w południowej Portugalii. Ogień zmusił do ewakuacji około 60 osób, jeden strażak został poszkodowany.
Pożar wybuchł wczoraj rano w turystycznym regionie Algarve w pobliżu granicy z Hiszpanią. Spłonął budynek rolniczy, usytuowany na wzgórzu otoczonym sadami. Stamtąd pożar rozprzestrzenił się przez lasy sosnowe w kierunku wybrzeża. Początkowo strażakom udało się opanować pożar, ale ogień wzmógł się po południu i objął około trzy tysiące hektarów. Jeden ze strażaków trafił do szpitala po poparzeniu. Portugalskie władze zamknęły też autostradę przecinającą Algarve.
Portugalia jest kolejnym krajem europejskim, który mierzy się z falą pożarów. W kraju od piątku obowiązuje alarm przeciwpożarowy.