Zmiany klimatu. Naukowcy PAN: Po 2040 r. śmiertelność wzrośnie nawet ponad 225 procent

Naukowcy z PAN opublikowali komunikat, w którym ostrzegają, o tragicznych skutkach zmian klimatu w miastach. Eksperci podkreślają, że starzejącemu się społeczeństwu będzie ciężko funkcjonować w aglomeracjach podczas upałów, co doprowadzi do licznych zgonów. Dodają, że po 2040 roku liczba zgonów podczas fal gorąca wzrośnie w stolicy nawet o 225 proc.

W komunikacie interdyscyplinarnego zespołu doradczego do spraw kryzysu klimatycznego przy prezesie PAN na temat zagrożeń miast wobec kryzysu klimatycznego naukowcy alarmują, że miasta przyczyniają się do zmian klimatu. I podkreślają, jak ważna jest polityka miejska i działania samorządów lokalnych, na ochronę klimatu.  

Zobacz wideo Gazeta.pl na Spitsbergenie. Jak zmiany klimatu widać w Arktyce?

Naukowcy PAN o skutkach zmian klimatu w mieście

W komunikacie naukowcy podkreśli, jak duży wpływ mają miasta na zmiany klimatu. Wskazują, że to właśnie aglomeracje odpowiadają za "60-70 proc. zużycie energii i 75 proc. emisji związków węgla". Zarazem są to obszary wyjątkowo wrażliwe na skutki zmian klimatycznych, jak podają naukowcy "ze względu na wysoki poziom zainwestowania, zagęszczenie ludności i infrastruktury." Powoduje to wzmożenie występowania takich zjawisk pogodowych jak: 

  • fale upałów,
  • ulewne deszcze,
  • gwałtowne burze,
  • huraganowe wiatry.

Mogą doprowadzić do ogromnych strat materialnych, jak i zagrażać życiu oraz zdrowiu mieszkańców miast. "Ekstremalne zjawiska pogodowe mogą być dodatkowo wzmacniane przez lokalne cechy klimatu miejskiego" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez PAN.

Naukowcy PAN: Śmiertelność wzrośnie nawet ponad 225 proc. w odniesieniu do sytuacji obecnej

Zdaniem ekspertów "negatywne skutki upałów potęgują miejskie wyspy ciepła, czyli obszary z uszczelnioną powierzchnią, niedoborem zieleni i systemami kanalizacji, które szybko odwadniają teren". Według szacunków naukowców częstotliwość fal upałów w Warszawie wpłynie na wzrost śmiertelności, szczególnie w połowie XXI wieku. "Biorąc pod uwagę średnie ryzyko zgonu, wzrost śmiertelności w latach 2011–2040 wyniesie około 36 proc. ogólnej liczby zgonów dziennych (w trakcie fali upału), a po 2040 r., ze względu na 6-krotne zwiększenie liczby 5-dniowych fal upałów, śmiertelność wzrośnie nawet ponad 225 proc. w odniesieniu do sytuacji obecnej" - napisali w komunikacie eksperci. 

Naukowy podkreślają, że na te dane należy patrzeć w kontekście starzejących się społeczności, które są zdecydowanie mniej odporne na skutki zmiany klimatu. Na poprawę perspektyw w tej kwestii nie wpływa również fakt, że wzrost temperatury najprawdopodobniej spowoduje zwiększenie liczby urządzeń klimatyzacyjnych w gospodarstwach domowych i budynkach publicznych, co wpłynie na zużycie energii oraz wyemituje dodatkowe gazy cieplarniane. 

Eksperci podkreślają, że na ochronę klimatu wpływ ma polityka miejska oraz samorządy, które mogą podejmować działania zmieniające aglomeracje i dostosowywać ją, w taki sposób, aby m.in. ograniczała zmiany klimatu.

Więcej o: