Około 200 osób wzięło udział w projekcie fotografa Spencera Tunicka w południowym Izraelu. W niedzielę w okolicy Morza Martwego wykonywał on zdjęcie tłumu nagich ludzi, których ciała były pomalowane białą farbą.
Tunick po raz trzeci tworzył swoją instalację fotograficzną nad brzegami słonego jeziora na pograniczu Izraela, palestyńskiego Zachodniego Brzegu oraz Jordanii - opisuje "The Guardian".
10 lat temu artysta sfotografował tam ponad 1000 nagich ludzi. Od tego czasu brzeg, nad którym wykonał zdjęcie, przesunął się w zupełnie inne miejsce. Cofa się on o ponad metr każdego roku.
Obniżanie poziomu wody w Morzu Martwym jest związane z różnymi aspektami działalności człowieka. Izrael i Jordania wykorzystują dużą część zasilających je wód w rolnictwie. Także wydobycie surowców wpływa na obniżenie poziomu wody. Wreszcie globalne ocieplenie powoduje silniejsze parowanie.
Raport rządu Izraela w 2018 roku wykazał, że brzeg morza cofał się o średnio 1,2 metra każdego roku w latach 2004-2014. Jako główne przyczyny wymieniono zbudowanie tam na rzece Jordan przez Izrael i Jordanię, a także odpompowywanie wody, wydobycie soli (które trwa od lat 50. XX wieku). Od lat 60. powierzchnia słonego jeziora skurczyła się o około 1/3.
Organizacja Ecopeace szacuje, ze obecnie do Morza Martwego trafia rocznie tylko ok. 100 mln metrów sześciennych wody - podczas dawniej było to 1200 mln metrów sześciennych. Zasoby wodne z jednej strony nie są uzupełniane, z drugiej - przez rosnące temperatury - woda wyparowuje szybciej. Wśród proponowanych rozwiązań mówi się o wykopaniu kanału do Morza Czerwonego, jednak ekolodzy krytykują ten pomysł i zwracają uwagę, że nie odpowiada on na to, co jest rzeczywistą przyczyną cofania się Morza Martwego.
W ostatnich latach w rejonie narasta problem powstawania lejów krasowych. Zapadająca się ziemia niszczy drogi, infrastrukturę i krajobraz.
Morze Martwe znajduje się w najniższym punkcie lądów Ziemi, 430 metrów pod poziomem morza. To miejsce o znaczeniu historycznym, a także ważna atrakcja turystyczna. Jednak cały region mierzy się z coraz bardziej utrudnionym dostępem do wody.
- Ciało oznacza dla mnie piękno, życie i miłość - powiedział artysta. Pomalowane na biało ciała miały nawiązywać do biblijnej historii żony Lota, która zamieniła się w słup soli.
Amerykański fotograf Spencer Tunick jest znany z wielkich instalacji fotograficznych i tworzenia prac przedstawiających na jednej fotografii wielkich grup - nawet tysięcy - nagich ludzi.