Szczyt G20. Jest nowe porozumienie w sprawie klimatu. "Stanowcze"

Jest porozumienie liderów uczestniczących w szczycie G20 w Rzymie - wynika z doniesień włoskich mediów. Ma być ono "bardziej stanowcze" niż porozumienie paryskie. Wyznaczono w nim m.in. cel maksymalnego globalnego ocieplenia na poziomie poniżej dwóch stopni Celsjusza.

Włoskie media, powołując się na źródła dyplomatyczne, poinformowały, że na szczycie G20 w Rzymie zawarto porozumienie w sprawie walki ze skutkami zmian klimatycznych i pomocy krajom rozwijającym się. Niebawem ma zostać opublikowana deklaracja końcowa.

Zobacz wideo Dr Kassenberg: W UE można zaoszczędzić 60% energii, to tzw. negawaty

Szczyt G20. Jest porozumienie liderów

Uczestnicy rozmów w Rzymie zgodzili się, że trzeba zrobić wszystko, aby ograniczyć ocieplenie globalne do półtora stopnia Celsjusza. Jednak jako cel przyjęto ograniczenie wzrostu poniżej dwóch stopni - podaje Informacyjna Agencja Radiowa.

Początkowo planowano, aby osiągnąć cel zerowej emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku. Przyjęto jednak określenie "około połowy XXI wieku". Mimo to - jak przekazują włoskie media - porozumienie liderów ma być napisane w bardziej "stanowczy" sposób, niż porozumienie paryskie (porozumienie z 2015 roku, wieńczące 21 Konferencję ONZ w sprawie zmian klimatu).

"Porozumienie mówi, że krajowe plany ograniczenia emisji będą musiały zostać wzmocnione 'w razie potrzeby' i zawiera zobowiązanie do wstrzymania finansowania zagranicznej produkcji energii z węgla do końca tego roku" - podaje Agencja Reutera, która dotarła do treści porozumienia. 

W sobotę Chiny, a w niedzielę Rosja poinformowały, że zamierzają osiągnąć zerową emisję do 2060 roku. Zgodzono się także asygnować rocznie 100 miliardów dolarów na fundusz klimatyczny i pomoc krajom rozwijającym się.

G20. Premier Włoch: Będziemy oceniani za to, co robimy, a nie mówimy

Premier Włoch Mario Draghi przekazał, że decyzje podjęte podczas szczytu G20 w Rzymie dają nadzieje na przyszłość. Jego zdaniem uczestnicy spotkania są zdeterminowani, aby powstrzymać zmiany klimatyczne.

Jak przekazał, szczyt zakończył się sukcesem, bo pozostawia nadzieję na ograniczenie globalnego ocieplenia do półtora stopnia Celsjusza, a kraje biedne i rozwijające się będą mogły liczyć na subsydia w wysokości 100 miliardów dolarów rocznie. Zwrócił uwagę na to, że podczas spotkania uzgodniono minimalne opodatkowanie międzynarodowych koncernów w wysokości 15 procent.

Musimy teraz wprowadzić nasze uzgodnienia w życie. Będziemy oceniani na podstawie tego, co robimy, a nie co mówimy. Zdajemy sobie sprawę, że nasza wiarygodność jako krajów i naszej organizacji zależy od naszego działania

- zaznaczył. Jednak według komentatorów, jeśli chodzi o walkę ze zmianami klimatycznymi, to osiągnięte rezultaty rozczarowują.

Więcej o: