Greenpeace stworzył ten raport, ponieważ uznaje, że przemysł mięsny jest szkodliwy zarówno dla zdrowia, jak i środowiska. Organizacja podkreśla, że rosnąca konsumpcja mięsa na świecie napędza kryzys klimatyczny, a według najnowszych badań produkcja żywności pochodzenia zwierzęcego (i pasz dla zwierząt hodowlanych) odpowiada za 19 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Hodowla zwierząt ma nieproporcjonalnie duży wpływ na klimat w porównaniu z żywnością pochodzenia roślinnego, odpowiadając za prawie 60 proc. wszystkich gazów cieplarnianych pochodzących z produkcji żywności.
W komentarzu do raportu Greenpeace zwraca z kolei uwagę, że spożycie mięsa jest niekorzystne dla zdrowia.
Istnieje związek pomiędzy nadmiernym spożyciem czerwonego oraz przetworzonego mięsa a występowaniem chorób przewlekłych (m.in. choroba niedokrwienna serca, niewydolność serca, udary mózgu, nowotwory, cukrzyca typu 2), oraz nowotworów jelita grubego, trzustki i prostaty. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH - Państwowy Instytut Badawczy zaleca, aby ograniczać mięso i przetwory mięsne i jednocześnie zwiększyć ilość nasion roślin strączkowych jako dobre źródło białka
- przypomina mgr Iwona Kibil, dietetyczka.
Raport Greenpeace powstał na podstawie analizy reklam mięsa w Polsce, Hiszpanii, Francji, Danii, Niemczech i Szwajcarii. Analizie poddano 54 marki.
W raporcie możemy przeczytać, że marketingowcy dążą do przedstawiania przemysłu mięsnego jako rozwiązania kryzysu klimatycznego i przyrodniczego, a nie jako jednej z jego przyczyn, oraz że wykorzystują przestarzały "mit białkowy", grając na obawach, że dieta pozbawiona białka zwierzęcego jest mniej zdrowa i słabiej zbilansowana.
Więcej na temat środowiska przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W raporcie zidentyfikowano siedem takich mitów, jakie tworzą producenci mięsa:
Rosnąca globalna konsumpcja mięsa napędza kryzys klimatyczny, a produkcja produktów pochodzenia zwierzęcego (i paszy dla zwierząt hodowlanych) odpowiada za prawie jedną piątą światowych emisji gazów cieplarnianych. Spożycie zbyt dużej ilości mięsa jest szkodliwe dla zdrowia, a Europejczycy jedzą go o dużo za dużo. Zamiast zmierzyć się z tą niepokojącą rzeczywistością, przemysł mięsny wykorzystuje każdą sztuczkę marketingową, aby zwiększyć spożycie mięsa na rynkach europejskich i swoje zyski
- mówi Dominika Sokołowska z Greenpeace Polska.
Na początku roku niemiecki Greenpeace wezwał do całkowitego zakazu reklamy mięsa, podobnie jak ma to miejsce w przypadku papierosów. Pomysł podchwyciła europosłanka Sylwia Spurek.
Już dawno powinien być zakaz reklamy każdego produktu, który szkodzi zdrowiu ludzi, negatywnie wpływa na klimat, powoduje cierpienie zwierząt, narusza prawa człowieka. Mamy zakaz reklamy i promocji papierosów - czas na zakaz promowania mięsa, mleka, nabiału
- napisała na Twitterze.