Nielegalna wycinka drzew miała miejsce przy ul. Jantarowej, przy Potoku Oliwskim w Gdańsku. W czwartek lub piątek ścięto 55 drzew, m.in. olchy, klony i kasztanowiec - donosi trojmiasto.pl. Drzewa wzmacniały wydmę, na której rosły.
W piątek, przed godz. 11 policjanci z komisariatu na Przymorzu odebrali zgłoszenie od pracownika Urzędu Morskiego w Gdyni, że przy ul. Jantarowej w Gdańsku z terenu pomiędzy wydmami a plażą, nieznany sprawca wyciął 55 drzew, czym działał na szkodę Skarbu Państwa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło pomiędzy 20 stycznia a 21 stycznia 2022 roku, a podczas zdarzenia uszkodzone zostało także ogrodzenie terenu wartości 750 zł
- poinformowała podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy KMP w Gdańsku.
Urząd Morski poinformował, że nie wydano zgody na wycinkę, a instytucja nie dostała nawet wniosku w tej sprawie.
Z takim wnioskiem, zgodnie z obowiązującymi przepisami i z uwagi na fakt, iż działka znajduje się w pasie technicznym, występuje do nas właściwy organ ochrony przyrody - w tym przypadku Prezydent Miasta Gdańska, do którego z kolei wniosek o wydanie decyzji kieruje podmiot zamierzający przeprowadzić wycinkę
- tłumaczy Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka Urzędu Morskiego.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Sprawę skomentowali aktywiści z Zielonej Fali - Trójmiasto, którzy sugerują, że za wycinkę odpowiada właściciel pobliskiego hotelu. W rozmowie z trojmiasto.pl poinformowali, że przedsiębiorca już wcześniej robił kilka podejść do wycinki w tym miejscu, ale nie udało mu się uzyskać zgody.
Ścięte drzewa porzucono. Kto na tym skorzystał - sami oceńcie
- pisała Zielona Fala na Facebooku. Aktywiści nie podali jednak nazwy hotelu.
Zielona fala - Trójmiasto o wycince drzew fot. Zielona Fala - Trójmiasto Facebook
Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz technik kryminalistyki.
Funkcjonariusze rozmawiają z osobami, które mogą mieć informację na temat tego zdarzenia lub jego sprawcy. Policjanci sprawdzają też teren pod kątem obecności kamer monitoringu. Funkcjonariusze ustalają dokładne szczegóły i okoliczności tego zdarzenia, czynności w tej sprawie trwają
- przekazała podinspektor Magdalena Ciska.
Teren zabezpieczyli pracownicy ochrony wybrzeża, którzy dokonali wstępnego obmiaru wyciętych drzewa.