Wielkie upały mają zagościć przede wszystkim w pięciu miastach Włoch, ale nie tylko mieszkańcy Rzymu, Perugii, Rieti, Frosinone i Campobasso będą smagać się z wysoką temperaturą. W wymienionych pięciu miejscowościach wprowadzono czerwony alarm (trzeci i zarazem najwyższy). W Latinie, Palermo i Katanii obowiązują w niedzielę ostrzeżenia pomarańczowe.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Od 4 czerwca we Włoszech obowiązuje pierwszy alarm dotyczący upałów w tym roku. Temperatura panująca w Italii może być groźna dla zdrowia. W kraju trwa długi weekend po Święcie Republiki, dlatego wielu Włochów wybrało się na krótki wypoczynek - hotele w nadmorskich miejscowościach mają być przepełnione. Tymczasem spędzanie w takich warunkach czasu na plaży może być groźne.
"Czerwony weekend z wysokimi temperaturami na wielu terenach Włoch" - poinformowało tamtejsze Ministerstwo Zdrowia na Twitterze.
"Fale upałów pojawiają się, gdy przez kilka kolejnych dni występują bardzo wysokie temperatury, często związane z dużą wilgotnością, silnym promieniowaniem słonecznym i brakiem wentylacji. Te warunki klimatyczne mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia ludności" - wyjaśniają pracownicy ministerstwa w oficjalnym komunikacie. Wysokie temperatury będą się utrzymywać także na Sycylii i Sardynii.
W północnej części Włoch termometry mają wskazywać maksymalnie 33 stopnie. Zagrożenie upałami ma potrwać do środy - wtedy nad Włochami pojawi się chłodniejsze powietrze za sprawą frontu atlantyckiego.
****
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.