Turów. Greenpeace o PGE GiEK: "Zamienia górski potok w ściek". Mamy odpowiedź koncernu

"PGE GiEK zamienia górski potok w ściek" - alarmuje w swoim komunikacie Greenpeace. Organizacja twierdzi, że koncern jest odpowiedzialny za drastyczne pogorszenie stanu wody w rzece Miedzianka, która przepływa przez Bogatynię. Powodem mają być związki, które trafiają do wody z kopalni i elektrowni w Turowie. Biuro prasowe PGE przekonuje, że "kopalnia Turów spełnia wszystkie obowiązujące ją przepisy w zakresie odprowadzania wód kopalnianych".

O wynikach badania rzek w pobliżu kopalni i elektrowni Turów Greenpeace poinformował 2 czerwca. "Wynika z nich, że spółka PGE GiEK odpowiedzialna jest za drastyczne pogorszenie stanu wód przepływającej przez Bogatynię Miedzianki. Do rzeki trafiają silnie zanieczyszczone wody kopalniane i ścieki przemysłowe" - czytamy w komunikacie fundacji. 

Zobacz wideo Chłodna wiosna? „Wciąż jesteśmy powyżej średnich temperatur z ostatnich lat"

Turów. Greenpeace twierdzi, że PGE GiEK zanieczyszcza Miedziankę 

Badania zostały przeprowadzone przez współpracujących z Greenpeace naukowcami - dr. hab. chemii Leszka Pazderskiego i dr. chemii Małgorzatę Pazderską-Szabłowicz z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. 

Jak czytamy w komunikacie, "wyniki badań są zatrważające". "O ile na granicy czesko-polskiej wody rzeczne spełniają wymogi I klasy czystości, co odpowiada bardzo dobremu stanowi ekologicznemu, to przy ujściu mają charakter pozaklasowy. Z badań wynika między innymi, że poziom zasolenia wody w Miedziance prawie trzykrotnie przekracza dopuszczalną normę" - wskazano. Przyczyną takiego stanu rzeczy ma być zrzut do Miedzianki "znacznych ilości chlorków i siarczanów, występujących w wodach z odwadniania odkrywki Turów i w ściekach przemysłowych z Elektrowni Turów".

Rząd zachęca, by w obliczu rosnących cen węgla palić w piecach drewnemRząd namawia do palenia drewnem, które może być nielegalne

- Miedzianka to rzadki przypadek rzeki, która na odcinku kilkunastu kilometrów zwiększa zasolenie aż dziewięciokrotnie. W Czechach ma ona charakter krystalicznie czystego potoku górskiego, podczas gdy przy ujściu do Nysy Łużyckiej to w gruncie rzeczy ściek - przyznał cytowany w komunikacie dr hab. Leszek Pazderski, ekspert Greenpeace Polska ds. polityki ekologicznej.

- Koncern PGE lubi chwalić się licznymi działaniami proekologicznymi, mającymi na celu minimalizowanie szkodliwych skutków swojej działalności górniczej na środowisko. Wmawia społeczeństwu, że jest liderem zielonej zmiany. Tymczasem, wyniki badania stanu jakości wód wokół kompleksu Turów pokazują rzeczywiste podejście PGE GiEK do kwestii związanych z ochroną klimatu i środowiska, czyli kompletny brak troski i odpowiedzialności - stwierdziła z kolei Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace Polska.

Organizacja twierdzi, że spółka PGE GiEK narusza prawo krajowe i unijną Ramową Dyrektywę Wodną. W związku z tym domaga się od Głównego Inspektora Ochrony Środowiska przeprowadzenia kontroli.  Szczegółowe wyniki badań dostępne są na stronie Greenpeace Polska.

PGE odpowiada: Kopalnia spełnia obowiązujące przepisy

Zapytaliśmy biuro prasowe PGE, jakie ma stanowisko w tej sprawie. Koncern przekonuje, że "kopalnia Turów spełnia wszystkie obowiązujące ją przepisy w zakresie odprowadzania wód kopalnianych do zlewni rzeki Miedzianki".

"Jednocześnie należy wyraźnie zaznaczyć, że Kopalnia Turów nie zrzuca bezpośrednio do rzeki Miedzianki żadnych wód kopalnianych z odwodnienia zakładu górniczego. Wody kopalniane odprowadzane są do potoku Ślad w dedykowanym miejscu zrzutu poprzez oczyszczalnie wód kopalnianych w zakresie zgodnym z wydanym pozwoleniem wodnoprawnym" - czytamy w stanowisku Polskiej Grupy Energetycznej.

Ponadto, jak podaje spółka, "badania monitoringowe wykonywane przez akredytowane laboratorium badawcze wykazują, że w obrębie ujścia potoku Ślad do rzeki Miedzianki woda powierzchniowa jest w granicach drugiej klasy czystości wód, co potwierdza również nieakredytowane badanie wykonane przez Greenpeace 21 maja 2022 roku".

Czy autostrada i tory przetną Bolimowski Park Krajobrazowy?Chcą dojazdu do CPK przez park krajobrazowy. 'Jakby autostradą przeciąć Białowieżę'

Dalej PGE podkreśla, że raporty dotyczące oddziaływania na wody powierzchniowe Kopalnia Turów przekazuje raporty do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i Wód Polskich.

W stanowisku czytamy, że elektrownia w Turowie, dostosowując się do celów określonych w Ramowej Dyrektywie Wodnej dla rzeki Miedzianka, "realizuje obecnie unikatowy w skali europejskiej projekt przejścia elektrowni do gospodarki bezściekowej". W ramach tego projektu elektrownia podpisała umowę na rozbudowę przemysłowej oczyszczalni ścieków. 

Więcej o: