"Fotowoltaika znów wykręciła rekord! Między g. 12 a 13 elektrownie słoneczne wyprodukowały 6618 MWh, przebijając rekord z 18 maja (6581)" - poinformował w poniedziałek na Twitterze Marek Józefiak, rzecznik Greenpeace Polska.
Rzecznik Greenpeace Polska przy okazji rekordowego wyniku nie omieszkał również zaznaczyć, kto najbardziej według niego przyczynił się do sukcesu, a kto wręcz przeciwnie. "To głównie zasługa ponad miliona prosumentów (gospodarstwa domowe - red.). Nadzorowane przez Jacka Sasina spółki energetyczne przespały w ostatnich latach boom na fotowoltaikę" - napisał.
W ciągu ostatnich trzech lat Polacy zaczęli masowo instalować panele słoneczne. Moc elektrowni fotowoltaicznych w Polsce wzrosła z 612 MW w 2019 roku do 5626 MW w lipcu 2021 roku. Gwałtowny wzrost mocy zbiegł się z dotacjami w ramach programu Mój Prąd 4.0.
Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Rozwój prosumenckich instalacji wywindował Polskę na europejskiego lidera pod względem zatrudnienia w sektorze energetyki słonecznej w ubiegłym roku. Z raportu "EU Solar Jobs Report 2021", który w listopadzie 2021 r. opublikowało stowarzyszenie SolarPower Europe, wynika, że na koniec 2020 r. branża dawała pracę dla ponad 91 tys. osób.
Rekordowe wyniki mają też jednak swoje minusy. W związku z gwałtownym wzrostem produkcji energii przez indywidualną fotowoltaikę pojawiły się problemy z sieciami dystrybucji - są przeciążone i wyłączają systemy. A to oznacza konieczność ich modernizacji. Jak poinformował prezes URE, koszty operacji wyniosą do 2030 roku 100 mld zł.
Panele fotowoltaiczne można zamontować praktycznie wszędzie. Rząd dofinansowuje takie instalacje w programie "Mój prąd". Masowe wprowadzanie paneli słonecznych to jedna z dróg, dzięki której temperatura Ziemi nie podniesie się o apokaliptyczne 3 st. Celsjusza i być może utrzymamy cel 1,5 stopnia. Jest to ekologiczna alternatywa dla innych źródeł energii takich jak np. węgiel.
Dawid Czopek, zarządzający w Polaris FIZ w rozmowie z Gazeta.pl zasugerował nawet, że rządowy dodatek węglowy mógłby zostać zastąpiony kolejnym programem ułatwiającym montaż paneli słonecznych. Zastępując działanie doraźne, działaniem przyszłościowym. - Ciekawsza byłaby pomoc skupiona na modernizacji naszych domostw, w kierunku odnawialnych źródeł energii np. paneli słonecznych czy pomp ciepła. Uważam, że my dużo mamy do zrobienia z modernizacją energetyki domowej, szeroko rozumianej. Pomoc powinna być nawet większa, ale skierowana w tym kierunku - mówi.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.