Śnięte ryby również w rzece Ner. Wędkarze z Wielkopolski: Widzieliśmy je w poprzednią sobotę

Służby usuwają martwe ryby z rzeki Ner, gdzie również doszło do skażenia wody. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie w sprawie zanieczyszczenia dla mieszkańców powiatu kolskiego w województwie wielkopolskim oraz powiatu łęczyckiego i poddębickiego w województwie łódzkim. Wędkarze z Wielkopolski przyznają, że widzieli martwe ryby już w zeszłą sobotę.

O śniętych rybach mówi jeden w członków Koła nr 36 Polskiego Związku Wędkarskiego. - Mieszkam 50 m od Neru. Martwe ryby widziałem już w poprzednią sobotę, to było południe 6 sierpnia - przyznał Wojciech Odrowski w rozmowie z Onetem. Podkreślił, że wędkarze próbowali powiadomić tego dnia odpowiednie służby, m.in. sanepid. Nie wiadomo, czy były to próby skuteczne. 

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo

Rozmówca z Wielkopolski dodał, że po weekendzie 6-7 sierpnia martwych ryb było mniej. Ich liczba wzrosła pod koniec tygodnia. Odrowski przypuszcza, że ktoś "przed długim weekendem zrobił do rzeki 'drugi zrzut'". Wiadomość o martwych rybach w rzece Ner potwierdzili także przedstawiciele innych kół PZW w Wielkopolsce. 

Zanieczyszczenie rzeki Ner w województwach łódzkim i wielkopolskim. Ostrzeżenia RCB

"Uwaga! Zanieczyszczona woda w Nerze. Nie wchodź do wody i nie korzystaj z niej. Nie jedz i nie łów ryb. Śledź komunikaty" - takie wiadomości RCB wysłało do mieszkańców powiatu kolskiego w województwie wielkopolskim oraz powiatu łęczyckiego i poddębickiego w województwie łódzkim. 

Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński podał, że straż pożarna i policja zaczęły wykonywać jego polecenie "sprawdzenia całego koryta rzeki w woj. łódzkim" w piątek "w godzinach nocnych". Był to efekt nocnego spotkania z przedstawicielami obu służb. W rzece Ner oprócz śniętych ryb "stwierdzono również ślady po oleistej substancji". W niedzielę strażacy przekazali służbom weterynaryjnym drugą próbkę martwych zwierząt do badań. Najwcześniej we wtorek mają być znane wyniki badań biochemicznych wody z Neru. 

Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Łęczycy (woj. łódzkie) podali, że w sobotę z rzeki wyłowiono 200 kg, a w niedzielę 50 kg martwych ryb.

Ner płynie głównie przez obszary rolnicze lub tworzy trudno dostępne rozlewiska. Nie ma w pobliżu zakładów przemysłowych, ani ujęć wody. Rozpatrywane są różne scenariusze, dotyczące przyczyny śnięcia ryb - od skażenia chemicznego, przez zrzut nieczystości do rzeki, po naturalne przyczyny biologiczne, czyli tak zwaną "przyduchę". Wstępne badania wykazały jednak, że poziom tlenu w wodzie jest właściwy.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: