Wtórne skażenie Odry. WWF alarmuje: W próbkach wody wykryto amoniak

- Rozkładające się w Odrze ryby, małże i skorupiaki mogą spływać do Zalewu Szczecińskiego i pozostać tam przez dłuższy czas - alarmują ekolodzy z WWF, którzy podkreślają, że trwa wtórne zanieczyszczenie rzeki. Z powodu braku tlenu i zatrucia amoniakiem od soboty masowo umierają kolejne ryby w województwie zachodniopomorskim - podaje WWF.

Martwe ryby w Odrze znaleziono od wysokości Gryfina w dół rzeki, aż do Szczecina. WWF w komunikacie z środy 24 sierpnia podaje, że katastrofa ekologiczna dotrze niebawem do Zalewu Szczecińskiego.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Przepłynęliśmy Odrą ze Strażą Rybacką. "Ryby zdychały na rękach"
Nie ma jednak wątpliwości, że sam Zalew jest mocno narażony na zanieczyszczenia pochodzące z Odry. To zbiornik rozległy, ale płytki i w dużej mierze zamknięty. Rozkładające się w Odrze ryby, małże i skorupiaki mogą spływać do Zalewu i pozostać tam przez dłuższy czas. Nagromadzenie tych martwych organizmów może doprowadzić do znaczącego obniżenia zawartości tlenu w Zalewie oraz wzrostu stężenia substancji toksycznych dla wodnych organizmów

- czytamy w komunikacie WWF.

Żeby uratować część zwierząt, okoliczni mieszkańcy, wędkarze i ochotnicza straż pożarna napowietrzali rzekę pompami strażackimi i odławiali jeszcze żywe ryby. "Naszym zdaniem strażackie motopompy napowietrzające rzekę nie zmienią sytuacji, choć mogą lokalnie pozwolić na ocalenie niewielkiej ilości ryb i innych organizmów wodnych" - oceniają ekolodzy. 

Wtórne skażenie Odry. WWF: W wodzie z rzeki wykryto amoniak

Aktywiści WWF informują, że badania próbek wody pobranych 20 sierpnia w ośmiu punktach w okolicach Polic (woj. zachodniopomorskie) wskazały na wysoką zawartość amoniaku. Prof. Bogdan Wziątek, szef Rady Naukowej Polskiego Związku Wędkarskiego, cytowany w komunikacie, tłumaczy, że "obecnie oprócz odtlenienia wody (przyducha) ryby uległy silnemu zatruciu amoniakiem NH3, który powstaje prawdopodobnie na skutek rozkładu zalegających w wodzie martwych organizmów".

Wskazuję na to nerwowe pływanie, wyskakiwanie nad powierzchnię wody, "dziubkowanie" i wykładanie się na bok. Dochodzi więc do wtórnego skażenia wody substancjami powstającymi na skutek rozkładu białek, który zachodzi w warunkach ograniczonej dostępności tlenu

- tłumaczył prof. Wziątek. 

Ekolodzy przestrzegają, że skażenie może już wkrótce dotrzeć do Bałtyku. WWF wraz z organizacjami partnerskimi związanymi z Bałtykiem przygotowały list, w którym apelują o:

  • przywrócenie ekosystemu Odry i jej gatunków oraz jej ciągły i długofalowy monitoring;
  • opracowanie protokołu postępowania w przypadku podobnych zdarzeń w przyszłości, z gwarancją wymiany wszystkich niezbędnych informacji i wiedzy;
  • zapewnienie nadzoru nad zagrażającymi wodom zakładami przemysłowymi (np. kopalniami itp.) oraz systemu alarmowego na terenie dorzeczy wszystkich rzek uchodzących do Bałtyku, aby zagwarantować odpowiednio wczesne podjęcie działań ochronnych.

Apel skierowano do rządów państw unijnych, które leżą nad Bałtykiem i które są stronami Konwencji Helsińskiej, czyli Konwencji o ochronie środowiska morskiego obszaru Morza Bałtyckiego.

Katastrofa w Odrze pokazuje, jak kruche są nasze ekosystemy. Teraz musimy wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia i przyspieszyć wysiłki na rzecz poprawy stanu europejskich rzek poprzez zapobieganie i zmniejszanie zanieczyszczenia wody, barier i regulacji ich przepływu

- napisała w petycji Johanna Fox, szefowa międzynarodowego programu Morza Bałtyckiego w WWF.

Wtórne skażenie Odry. WWF: Niezbędna pomoc służb

WWF nie ustaje również we wzywaniu władz do pomocy przy oczyszczaniu i ratowaniu Odry. "[Mieszkańcy - przyp. red.] pilnie potrzebują wsparcia służb - straży pożarnej, wojska, policji! Dziś już głównie odławia się martwe ryby do utylizacji, chociaż w niektórych miejscach, bocznych kanałach czy zatokach, ryby mają jeszcze szansę" - ocenia rzeczniczka prasowa WWF Agnieszka Veljković.

Ekolodzy podkreślają, że na miejscu katastrofy potrzebna jest koordynacja działań centralnej i terenowej administracji rządowej, w tym inspekcji ochrony środowiska, inspekcji weterynaryjnej, sanepidu i samorządowców. "Potrzebne jest też zaangażowanie organów ochrony przyrody w odławianie i ochronę przedstawicieli gatunków chronionych oraz najcenniejszych przedstawicieli dużych drapieżników - takich jak np. sum, po to, aby zabezpieczyć ich pulę genową na czas restytucji ekosystemu Odry" - dodano.

W środę wieczorem pisaliśmy o nieoficjalnych ustaleniach rządu ws. nowego sposobu zarządzania Odrą. Rzeka ma być odebrana od Polskiego Związku Wędkarskiego. Taka decyzja oznaczałaby, że związek nie będzie mógł prowadzić odłowów ryb, zarybień, nie będzie mógł budować sztucznych tarlisk czy wydawać zgód na zawody wędkarskie. Nowym zarządcą rzeki miałyby zostać Wody Polskie.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: