Anna Moskwa, szefowa resortu klimatu spotkała się poniedziałek w Berlinie z niemiecką ministerką środowiska Steffi Lemke w ramach Polsko-Niemieckiej Rady Ochrony Środowiska. Anna Moskwa poinformowała, że resorty środowiska Polski i Niemiec potwierdziły dobre funkcjonowanie transgranicznego zespołu badającego przyczyny śmierci ryb w rzece granicznej.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Podczas konferencji prasowej w niemieckim Bad Saarow ministerka Anna Moskwa podkreśliła, że polscy naukowcy przedstawili wyniki swoich badań naukowcom niemieckim. Ich zdaniem główną przyczyną śmierci ryb są ichtiotoksyny, wytworzone przez złote algi. Teraz naukowcy zajmą się badaniem Odry i określeniem przyczyn wystąpienia alg w rzece. Anna Moskwa dodała, że odpowiedź na pewno nie będzie prosta i jednoznaczna.
Martwe ryby pojawiły się w Odrze pod koniec lipca. W sierpniu doszło do masowej śmierci ryb, a z rzeki wydobyto ich kilkadziesiąt ton. Obecnie w kilkudziesięciu miejscach prowadzone jest napowietrzanie wód rzeki. - Dziś wiemy już, że mamy do czynienia z poważnie uszkodzonym ekosystemem w Odrze. W Polsce i w Niemczech wyciągnięto z rzeki łącznie 300 ton martwych ryb - powiedziała ministerka środowiska Niemiec Steffi Lemke w wywiadzie dla Deutsche Welle.
Rząd przygotowuje specustawę w sprawie rewitalizacji Odry. Będzie ona obejmowała trzy obszary: środowiskowy, infrastrukturalny i biologiczny.
Szefowa resortu środowiska Anna Moskwa mówiła na konferencji prasowej, że jeszcze w tym tygodniu poznamy wyniki badań z Wielkiej Brytanii dotyczące przyczyn śmierci ryb w Odrze. Przekazała, że polskie badania wody zostały potwierdzone w Czechach i Holandii. Wyjaśniła również, że podczas poniedziałkowego spotkania z niemiecką odpowiedniczką Steffi Lemke przedstawi plany w związku z badaniami dotyczącymi przyczyn śmierci ryb w konkretnych miejscach.
- Jednocześnie Instytut Rybactwa Śródlądowego zabezpieczył materiał zapewniający cały genotyp wszystkich ryb obecnych w Odrze. To pozwoli przywrócić w rzece życie w kształcie sprzed końca lipca - kontynuowała Anna Moskwa. Podczas wspólnej konferencji prasowej przed spotkaniem dodała, że dotychczasowy monitoring wody zostanie wzbogacony o dodatkowe systemy. - Będzie on uzupełniony o całodobowy monitoring kluczowych parametrów z inteligentnym systemem informowania o sytuacji w polskich rzekach - zaznaczyła.
Niemiecka minister środowiska, ochrony przyrody i bezpieczeństwa jądrowego Steffi Lemke powiedziała z kolei, że do odbudowy życia w Odrze potrzebna jest niemiecko-polska współpraca. Podkreśliła, że zatrucie rzeki pokazało, iż trzeba między innymi usprawnić plany alarmowe, dotyczące zagrożeń ekologicznych i myśleć o regeneracji życia w Odrze. - Musimy zrobić wszystko, aby nie doszło już więcej do tego rodzaju zdarzeń. Potrzebna jest do tego dobra współpraca bilateralna na szczeblu regionów i ministerstw Polski i Niemiec - wyjaśniła Steffi Lemke.
Spotkania w ramach Polsko-Niemieckiej Rady Ochrony Środowiska odbywają się od 1991 roku. Ich celem jest opracowanie wytycznych i centralnych punktów współpracy w dziedzinie środowiska oraz promowanie współpracy w regionie przygranicznym. W pracach Rady uczestniczą także graniczące z Polską landy - Brandenburgia, Saksonia i Meklemburgia-Pomorze Przednie.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina