Mieszkańcy wsi Pacanów (woj. śląskie) skarżyli się na intensywny odór, wydobywający się dołów wypełnionych glebą, zmieszaną z nieznanymi odpadami. W środę 31 sierpnia policja oraz inspektorzy ochrony środowiska zabezpieczyli próbki nieznanej substancji, którą wrzucano do dołów po glinie.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Według mieszkańców Pacanowa samochody ciężarowe pojawiały się we wsi kilkadziesiąt razy i zrzucały śmierdzącą substancję. Rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku asp. Marlena Wiśniewska przekazała 31 sierpnia najnowsze ustalenia śledczych w tej sprawie.
- Dyżurny kłobuckiej komendy otrzymał anonimowe zgłoszenie, z którego wynikało, że w miejscowości Pacanów nieznana osoba wysypuje chemikalia zmieszane z ziemią. Skierowani na miejsce kryminalni z Komisariatu Policji w Krzepicach ustalili, że na teren nieużytkowanej działki zostały przywiezione wywrotki z mieszaniną ziemi z gliną w celu zasypania zbiornika wody i wyrównania terenu - przekazuje lokalny serwis klobucka.pl.
Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze policji oraz technik kryminalistyki. Wykonano oględziny miejsca zdarzenia, które nadzorował Komendant Komisariatu Policji w Krzepicach. Pojawili się tam również przedstawiciele Urzędu Gminy w Pankach, a także pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. Pobrano niezbędne do badań próbki ziemi, aby sprawdzić rodzaj szkodliwych substancji, które mogą się w niej znajdować.
Według nieoficjalnych ustaleń przekazanych przez portal informacyjny klobucka.pl firma, która zasypywała glinianki, ma swoją siedzibę w powiecie oleskim. Mundurowi czekają na wyniki przeprowadzonych badań, zanim podejmą jakiekolwiek działania na terenie zakładu.