Książeczka mieszkaniowa wiecznie żywa? Nowy pomysł rządu na mieszkania wprost wyjęty z PRL-u

"Konto mieszkaniowe" to jeden z kilku pomysłów, jakie rząd przedstawił w ramach programu "Pierwsze Mieszkanie". Władze będą dopłacać do oszczędności, co tym bardziej sprawia, że pomysł ten przypomina książeczki mieszkaniowe z czasów PRL-u.

W latach 80. rząd PRL stworzył "Książeczki Mieszkaniowe". Jeśli ktoś zdecydował się odkładać na nie oszczędności, mógł liczyć na bonus od państwa, tzw. premię gwarancyjną. Gdy system upad, a w państwie pojawiła się hiperinflacja, książeczki straciły na wartości. Wcześniej sądy zdecydowały, że zgromadzone na nich środki nie będą waloryzowane. 

Dziś w dobie najwyższej od 20 lat inflacji i kryzysu w polskim mieszkalnictwie rząd zaproponował podobne rozwiązanie w ramach programu "Pierwsze Mieszkania". 

Zobacz wideo Mieszkanie prawem, nie towarem. Co na to Konstytucja? [Next Station]

"Konto Mieszkaniowe". Na czym polega i jak będzie wyglądać? 

"Konto mieszkaniowe" to konto na preferencyjnych warunkach. Rachunek będzie mogła otworzyć osoba, która nie ma i nie miała żadnego mieszkania na własność, ale także taka, która mieszkanie posiada, ale nie jest ono zbyt duże. W tym drugim przypadku limity dostępności wyglądają tak:

  • dla osób z dwojgiem dzieci - do 50 m2
  • dla osób z trojgiem dzieci - do 75 m2
  • dla osób z czworgiem dzieci - do 90 m2.

Konto Mieszkaniowe będzie wymagało regularnych, comiesięcznych wpłat, kwot od 500 zł do 2 tys. zł, przez 3-10 lat (z możliwością jednych w roku "wakacji" bez wpłaty). W nagrodę oszczędzający dostanie od państwa premię - rząd dorzuci taki procent aktualnej kwoty na koncie, ile wyniosła inflacja roczna lub średnia zmiana ceny 1 m2 mieszkania (wyższej z tych dwóch liczb). Co ważne, premia będzie naliczana co roku, ale wypłacona dopiero po zakończeniu oszczędzania - wyjaśnia Mikołaj Fidziński w Gazeta.pl. 

Oszczędności będą też zwolnione z podatku Belki (19 proc. od zysków), dodatkowo będą oprocentowane zgodnie z ofertą banku (tj. zapewne podobnie jak na "zwykłym" koncie oszczędnościowym). 

Środki z Konta Mieszkaniowego będzie można wydać - w ciągu 5 lat po zakończeniu oszczędzania - na zakup mieszkania lub budowę domu (oraz inne formy, np. ustanowienie spółdzielczego prawa do lokalu albo wkład własny w spółdzielni mieszkaniowej). Albo inaczej - będzie można wydać na wszystko, ale gdy wyda się je nie na cele mieszkaniowe, państwo nie tylko odbierze premię, ale też pobierze podatek Belki.

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Premia mieszkaniowa przysługuje w przypadku gdy została naliczona co najmniej trzy razy. A co zrobić, żeby została naliczona za dany rok? Trzeba zrealizować wpłaty na Konto Mieszkaniowe w przynajmniej 11 z 12 miesiącach roku. Co ważne, jeśli "przegniemy" z nieregularnością wpłat, Konto Mieszkaniowe może w obu zostać rozwiązane i przekształcone w lokatę (bez prawa do premii!).

Bezpieczny kredyt 2 proc.

Drugą częścią programu "Pierwsze Mieszkanie" będzie "Bezpieczny kredyt 2 proc.". Zgodnie z projektem ustawy, kredyt w ramach programu będzie mogła otrzymać osoba w wieku do 45 lat (w przypadku małżeństwa lub rodziców to warunek dla jednej osoby), która NIE MA I NIE MIAŁA mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Słowem - to program wsparcia wyłącznie w nabyciu pierwszego mieszkania.

Kredyt w programie będzie mógł zostać udzielony na kwotę maksymalnie 500 lub 600 tys. zł. Wyższy limit będzie przysługiwać małżeństwom i rodzicom. To maksymalna kwota kredytu, do tego może dojść maksymalnie 200 tys. zł wkładu własnego. Zatem możliwy jest ze wsparciem programu np. zakup mieszkania czy domu nawet za 800 tys. zł. Co więcej, jeśli przy budowie domu jako wkład własny do kredytu wnoszony jest grunt, to łączna wartość jego i kredytu może sięgnąć 1 mln zł.

Kredyt w programie będzie można otrzymać zarówno na mieszkanie (na rynku pierwotnym lub wtórnym), jak i na budowę domu. Co ważne i co różni ten program od rozwiązań sprzed lat - "Rodziny na Swoim" czy "Mieszkania dla Młodych" - nie będzie obowiązywał żaden limit cenowy.

Więcej na temat "Bezpiecznego Kredytu 2 proc." dowiecie się z artykułu na naszym portalu, w którym tłumaczy Mikołaj Fidziński tłumaczy szczegóły projektowanych przez rząd rozwiązań. 

Więcej o: