"Wilcza masakra" przy Puszczy Białowieskiej. Ktoś zastrzelił dwa wilki. "Są zabijane masowo"

- Wilki, choć to gatunek chroniony, są zabijane regularnie. Obliczyliśmy, że rocznie co najmniej 147 osobników jest nielegalnie zabijanych z broni palnej. Nie wliczamy w to tych, które wpadły we wnyki albo zginęły w wypadkach - tak makabryczne znalezisko, którego dokonano na obrzeżach Puszczy Białowieskiej, komentuje dla OKO.press Dyrektor IBS PAN, prof. Michał Żmihorski.

Instytut Biologii Ssaków PAN zamieścił w mediach społecznościowych wpis opisujący makabryczne znalezisko. W środę pod Hajnówką na obrzeżach Puszczy Białowieskiej zostały znalezione dwa martwe wilki z ranami postrzałowymi.

Na miejsce udali się pracownicy Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, którzy potwierdzili makabryczne znalezisko i powiadomili policję. Wilki to dorosły samiec i 11-miesięczny młody osobnik

- czytamy we wpisie. 

Eksperci oceniają, że po zabiciu zostały celowo ukryte w niewielkim lesie otoczonym przez tereny otwarte. "To kolejne wilki zastrzelone w Polsce. Naukowe szacunki wskazują, że corocznie w ten sposób może ginąć nawet 150 tych dużych drapieżników. W sprawie toczy się śledztwo. Mamy nadzieję, że szybko uda się wykryć sprawców" - piszą naukowcy. Zdaniem badaczy to, co się wydarzyło, można określić tylko w jeden sposób - "wilcza masakra".

Zobacz wideo Justyna Choroś gościnią Zielonego Poranka Gazeta.pl (24.03)

Dyrektor IBS PAN, prof. Michał Żmihorski w rozmowie z OKO.press stwierdza, że podobnych przypadków jest więcej. - Wilki, choć to gatunek chroniony, są zabijane regularnie i masowo - stwierdza.

Nie mówimy o kilku osobnikach. Robiliśmy badania symulacyjne we współpracy ze Stowarzyszeniem dla Natury Wilk, które prowadzi telemetrię wilków. Znaliśmy więc los tych zwierząt. Znaczna część wilków z obrożami została zabita. Na podstawie tych danych obliczyliśmy, że rocznie co najmniej 147 osobników jest nielegalnie zabijanych z broni palnej. Nie wliczamy w to tych, które wpadły we wnyki albo zginęły w wypadkach komunikacyjnych

- podkreśla naukowiec. 

Inne światło na problem rzuca prof. Robert Maślak, biolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. Jego zdaniem wilki cieszą się powodzeniem wśród myśliwych. - Ustrzelenie dużego samca to prestiż. PZŁ i Lasom Państwowym zależy na organizacji polowań dewizowych, bo one zasilają finansowo konta kół łowieckich. A niektóre z kół potrzebują pieniędzy - mówi o przyczynach polowań naukowiec w rozmowie z portalem. 

O przypadkach odnalezienia zastrzelonych wilków media informują regularnie. Pod koniec 2022 roku w Magurskim Parku Narodowym w Hucie Polańskiej znaleziono martwą wilczycę, należącą do chronionego gatunku wilka szarego. Ciało zwierzęcia przewieziono do Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Krośnie, gdzie przeprowadzono sekcje. Ta potwierdziła przypuszczenia - zwierzę zastrzelono. 

Wilk jest gatunkiem chronionym w Polsce, ponieważ jego populacja uległa znacznemu zmniejszeniu w ciągu ostatnich 200 lat. Został wpisany do Czerwonej Księgi Zwierząt. Populacja wilka w Polsce wynosi obecnie około 2000 osobników - szacuje WWF. Populacja obecnie rośnie - między innymi dzięki ochronie prawnej oraz dostępności źródeł pokarmu, takich jak jelenie, dziki i sarny. Głównymi zagrożeniami dla wilków są: kłusownictwo, fragmentacja siedlisk, wypadki drogowe. Wilki bywają sporym zagrożeniem dla zwierząt gospodarskich.

Studia Biznes i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: