Apokaliptyczne obrazy, "kod czerwony" i najgorsza jakość powietrza na świecie. Dym z Kanady paraliżuje USA

Kanada walczy z pożarami, ale ich skutki odbijają się nie tylko na Kanadyjczykach. Niebo nad USA bowiem również zasnuło się dymem. Wydawane są ostrzeżenia o złej jakości powietrza. Urzędnicy apelują o pozostanie w domach, niektóre szkoły odwołały zajęcia lub wycieczki, a w innych placówkach przesunięto egzaminy.

W Nowym Jorku w zadymionym powietrzu zniknęły drapacze chmur, a promienie słońca z trudnością docierają do powierzchni ziemi. Jak podaje agencja Reutera, obywatele ze stanów znajdujących się wzdłuż wschodniego wybrzeża od Vermont aż po Karolinę Południową oraz Ohio i Kansas na Środkowym Zachodzie otrzymali zalecenia od urzędników ds. zdrowia, aby ograniczyli aktywność na świeżym powietrzu. Wszystko za sprawą dymu z pożarów lasów, które rozprzestrzeniają się w Kanadzie. Agencja Reutera dodaje, że powietrze w wielu amerykańskich stanach pachnie palonym drewnem. Jak przekazują służby, w zanieczyszczonym powietrzu u niektórych osób mogą wystąpić trudności z  oddychaniem, co może stanowić zagrożenie dla zdrowia, w szczególności dla osób starszych lub mających problemy z układem oddechowym. W części szkół odwołano zajęcia czy wycieczki.

Zobacz wideo Czechy. Polskie służby pomagają w akcji gaśniczej. Wykorzystują m.in. zbiornik na wodę tzw. Bambi Bucket

Jak przekazuje CNN, w środę o godzinie 17:00 czasu lokalnego indeks jakości powietrza (AQI) w Nowym Jorku wskazał wartość 484, która uznawana jest za niebezpieczną dla zdrowia. Burmistrz Eric Adams podczas środowej konferencji prasowej przyznał, że to najwyższy poziom w historii pomiarów, których dokonuje miasto. Jak przekazał, do godz. 22:00 w środę wieczorem jakość powietrza prawdopodobnie pogorszy się, by w nocy ulec poprawie. Wskaźniki jakości powietrza ponownie pogorszą się w czwartkowe popołudnie i wieczorem - informował Adams. Jak przekazał, trudno przewidzieć, jak zachowa się dym w kolejnych dniach. "To nie jest czas na przygotowanie się do maratonu lub imprezę plenerową z dziećmi. Pozostań w domu, zamknij okna i drzwi oraz używaj oczyszczaczy powietrza, jeśli je masz" – apelował burmistrz. Gdy publikujemy ten tekst (8 czerwca, ok. godziny 8:30), Nowy Jork zajmuje pierwsze miejsce wśród najbardziej zanieczyszczonych miast na całym świecie według mapki na serwisie IQAir. Nowy Jork zwykle znajduje się poza 3000. miejscem w zestawieniu.

Choć jakość powietrza w USA najgorsza jest w Nowym Jorku, zadymienie dotyka również innych miast. Na przykład Filadelfia (miasto na północno-wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, w stanie Pensylwania) wydała w środę ostrzeżenie o "kodzie czerwonym", dotyczącym jakości powietrza. Władze ostrzegają niektórych mieszkańców, aby pozostali w domach. "Osoby starsze, małe dzieci oraz kobiety w ciąży lub cierpiące na choroby serca czy płuc mogą odczuwać poważne skutki zdrowotne obecności dymu w powietrzu" - powiedział James Garrow, rzecznik Departamentu Zdrowia Publicznego w Filadelfii cytowany przez CNN.

Pożary w Kanadzie

Kanadyjscy strażacy walczą z ponad 140-oma pożarami w prowincji Quebec - informują tamtejsze władze. Epicentrum kryzysu znajduje się obecnie na wschodzie kraju, a pożary przeniosły się do Quebecu z Nowej Szkocji na wybrzeżu Atlantyku. W zeszłym miesiącu ogień trawił lasy na zachodzie kraju. W całej Kanadzie spłonęło około 3,8 miliona hektarów lasów, a ponad 20 tysięcy osób zostało ewakuowanych z zagrożonych rejonów. Liczba ta może wzrosnąć, bo kolejne tysiące Kanadyjczyków otrzymało nakaz opuszczenia swoich domów w Quebecu do końca dnia. Według władz, nakazy ewakuacji prawdopodobnie utrzymają się co najmniej do przyszłego tygodnia.

Większość pożarów wymyka się spod kontroli, a Kanadyjczykom brakuje strażaków do walki z żywiołem. "Z dostępnymi siłami możemy walczyć z około 40 pożarami naraz" - powiedział premier Quebecu Francois Legault. W nadchodzących dniach spodziewana jest jednak pomoc z Francji i Stanów Zjednoczonych.

W prowincji Quebec od początku roku odnotowano 443 pożary - ponad dwukrotnie więcej niż średnia z ostatniej dekady w tym samym okresie. Premier Kanady Justin Trudeau powiedział, że to najgorszy sezon pożarów lasów w historii kraju. Pogoda nie sprzyja walce z ogniem, bowiem synoptycy nie przewidują znaczących opadów deszczu, w rejonach dotkniętych pożarami narastają obawy związane z niedoborem zasobów wody.

Więcej o: