W tym tygodniu - i wiele miesięcy po tym, jak była obiecana - do Sejmu trafiła specustawa dot. Odry. To odpowiedź rządu na katastrofę ekologiczną z ubiegłego roku. Jednak zdaniem ekspertów z organizacji pozarządowych, poza kilkoma dobrymi rozwiązaniami, część projektu może zaszkodzić, zamiast pomóc. Ostro krytykują oni pomysły dalszej regulacji Odry i jej dorzecza przez budowę jazów, zbiorników i regulowanie koryta.
Taka dyskusja wokół rzek toczy się już od jakiegoś czasu. Bo strona rządowa i Wody Polskie mają plany regulacyjne wobec wielu rzek. Od Odry, przez nowe zapory na Wiśle, bo budowę nowych dróg wodnych na rzekach. A ekolodzy i eksperci od wody mówią, że takie plany są i szkodliwe, i bezsensowne. Bo nie tylko zaszkodzą środowisku naturalnemu, ale też nie spełnią tego, co wg. autorów mają za zadanie, jak zapobieganie suszy.
Już w ten piątek właśnie o tych różnych podejściach do rzek podczas konferencji ZIELONA RETENCJA w Gdańsku będą dyskutować Wojciech Skowyrski, zastępca Prezesa Wód Polskich ds. Ochrony Przed Powodzią i Suszą i doktor habilitowany, profesor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie Mateusz Grygoruk. Rozmowę poprowadzi Ryszard Gajewski, prezes spółki Gdańskie Wody zajmującej się zrównoważonym gospodarowaniem wodami opadowymi. Transmisja dyskusji będzie dostępna na stronie Gazeta.pl i profilu FB Gdańskie Wody - zapraszamy do oglądania!.
Jak piszą organizatorzy konferencji, w trakcie dyskusji będą starać się zbliżyć oba stanowiska. Pełne życia koryta rzek są coraz ważniejszymi dla społeczeństwa elementami ekosystemów. Ich prostowanie czy obwałowywanie traktowane jest często jak oszpecanie, czy wręcz ujarzmianie w betonowy gorset, zabijający całe środowiska wodne. Dla osób dbających o ochronę przeciwpowodziową proponowanie całkowitej zmiany charakteru rzek jest niemożliwe. Piątkowa dyskusja będzie próbą zbliżenia i pogodzenia tych poglądów dla lepszej ochrony polskich rzek.
Gdańsk ma swoje trudne doświadczenia z ekstremami związanymi z wodą. W tym roku wiosna jest tam wyjątkowo sucha. Zaś w dniach 14/15 lipca 2016 roku wystąpiły opady, które charakteryzowały się niespotykanymi do tej pory parametrami i były jednymi z największych zarejestrowanych w Polsce.
Aby radzić sobie z takimi wyzwaniami, Gdańsk systemowo wykorzystuje się zieleń do magazynowania i oczyszczania wód opadowych - podkreślają Gdańskie Wody. Już na etapie planowania przestrzennego wpisywane są specjalne wymogi dotyczące retencji, które podczas wydawania warunków technicznych nabierają konkretnych wartości związanych z ilością wód do zagospodarowania w zieleni. Dzięki temu rozwiązaniu w ciągu ostatnich dwóch latach udało się w Gdańsku zaprojektować blisko 200 tysięcy metrów sześciennych retencji.
O doświadczeniach z Gdańska i innych części Polski dyskutują w tym tygodniu uczestniczki i uczestnicy konferencji ZIELONA RETENCJA. Poświęcona jest właśnie znaczeniu terenów zielonych dla zagospodarowywania i oczyszczania wód opadowych. Tegoroczna edycja pochyli się w szczególności nad rolą, renaturyzacją i ochroną terenów podmokłych w miastach, poruszany będzie też temat jakości wód opadowych, odciążenia kanalizacji deszczowej i ogólnospławnej oraz rozwijania projektów związanych z zieloną retencją w różnych polskich samorządach.
Wśród prelegentów są się m.in. przedstawiciele Ministerstwa Środowiska i Klimatu, Instytutu Ochrony Środowiska, Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie, Politechniki Gdańskiej i Krakowskiej. Gazeta.pl jest patronem medialnym konferencji.