"Temperatury w całej Europie są w tym tygodniu bardzo wysokie w związku z intensywnym i długotrwałym okresem upałów. A to dopiero początek" - ostrzega Europejska Agencja Kosmiczna. Nad Europą unosi się bowiem Cerber - antycyklon, nazwany na cześć mitologicznego trzygłowego psa strzegącego wejścia do świata zmarłych. Cerbera tworzy "kopuła ciepła", powstająca, gdy obszar wysokiego ciśnienia pozostaje w tym samym miejscu przez dłuższy czas, zatrzymując pod sobą gorące powietrze. Nadchodzący z południa spowoduje wzrost temperatur powyżej 40°C w większości części Włoch.
- Ziemia ma wysoką gorączkę, a Włochy odczuwają to na własnej skórze - powiedział CNN Luca Mercalli, szef Włoskiego Towarzystwa Meteorologicznego. Włoskie Ministerstwo Zdrowia ogłosiło w tym tygodniu czerwony alarm (oznaczający zagrożenie dla zdrowia wszystkich, nie tylko dla najbardziej narażonych grup) w 27 miastach, w tym w Rzymie, Florencji i Bolonii. Przykładowo, w piątek w stolicy temperatury mogą wzrosnąć od 40 do 45 stopni Celsjusza. Podniesienie czerwonego alarmu wcale nie jest bezpodstawne. CNN opisuje, że w ostatnim tygodniu doszło już do m.in. śmierci 44-latka, który malował oznaczenia na drogach, czy omdlenia turysty. Z tego powodu rząd m.in. zaapelował do firm, aby starały się unikać wysyłania ludzi do pracy na zewnątrz między południem a 17:00 w ciągu najbliższych dwóch tygodni. W Rzymie mają się również pojawić namioty z mgiełką wodną i bezpłatną wodą pitną. Będzie można w nich także otrzymać pomoc medyczną.
Wszystko wskazuje na to, że sytuacja będzie się pogarszać. Nadmierne upały prawdopodobnie wzrosną od piątku, kiedy Cerber zostanie zastąpiony przez nowy front zwany Charonem (to kolejne nawiązanie do greckiej postaci, boga umierających i konających, który przewoził dusze przez rzekę Acheron). Meteorolodzy obawiają się nawet, że padnie rekord wysokości temperatury w historii Europy. Dotychczas najwyższą temperaturę w historii Europy odnotowano 11 sierpnia 2021 r. we Floridii, włoskim mieście w sycylijskiej prowincji Syrakuzy. Wyniosła ona 48,8°C. Wkrótce temperatury na Sycylii i Sardynii także mogą nawet wzrosnąć do 48°C. Wzdłuż wschodnich zboczy Etny na Sycylii już teraz odnotowano wiele temperatur przekraczających 50°C. - W przyszłym tygodniu będzie jeszcze silniejsza fala upałów niż ta. Niektóre wartości na środkowym południu będą naprawdę szalone - powiedział Luca Lombroso, meteorolog z grupy AMPRO we Włoszech, cytowany przez Reuters.
Upały niepokoją również Hiszpanów. Temperatura powietrza w niektórych częściach ich kraju ma osiągnąć jeszcze w tym tygodniu 44°C. Temperatury powierzchni ziemi w Madrycie i Sewilli już osiągnęły odpowiednio 46 i 47°C. W regionie Estremadura odnotowano nawet temperaturę ziemi wynoszącą 60°C. Ostatni raz fala upałów dotarła do Hiszpanii w kwietniu, kiedy temperatury wzrosły do 38,8°C, pobijając poprzedni krajowy rekord miesięczny.
Według badań opublikowanych niedawno w Nature Medicine z powodu zeszłorocznych letnich fal upałów w całej Europie zmarło ponad 60 000 osób. Śmiertelność była najwyższa we Włoszech, Grecji, Hiszpanii i Portugalii. - To lato może być jeszcze gorsze - ostrzega Europejska Agencja Kosmiczna. Ostrzega, że rekordowa fala upałów przyjdzie również do Grecji, Francji, Niemiec i Polski.