Koncerty Taylor Swift w Seattle wywołały trzęsienie ziemi? Zarejestrowano aktywność sejsmiczną

"Muzyka, głośniki, rytm. Cała ta energia może wbić się w ziemię i wstrząsnąć nią" - stwierdziła sejsmolożka, wyjaśniając wstrząsy, które zarejestrowano w Seattle podczas koncertów Taylor Swift. Aktywność sejsmiczna była równoważna trzęsieniu ziemi o magnitudzie 2,3. Koncerty wpłynęły również na inne obszary życia.

Taylor Swift grała pod koniec ubiegłego tygodnia dwa koncerty w Seattle (USA). Sejsmolożka Jackie Caplan-Auerbach poinformowała, że imprezy wywołały aktywność sejsmiczną. Okazuje się, że fanów i fanek gwiazdy jest tak wiele, że mają wpływ również na inne dziedziny życia.

Zobacz wideo Trwa walka o bilety na koncert Taylor Swift. Próbowaliśmy je zdobyć!

Trzęsienie ziemi na koncertach Taylor Swift? Sejsmolożka wyjaśnia

Podczas koncertów Taylor Swift 22 i 23 lipca zarejestrowano aktywność sejsmiczną równoważną trzęsieniu ziemi o magnitudzie 2,3. Dane z obu nocy są niemal identyczne z wyjątkiem około 26-minutowego opóźnienia w niedzielę. Jak się później okazało, było ono spowodowane opóźnieniem koncertu. - Muzyka, głośniki, rytm. Cała ta energia może wbić się w ziemię i wstrząsnąć nią - poinformowała sejsmolożka cytowana przez CNN.

Sejsmolożka dodała, że pod tym względem fani Taylor Swift wygrali z kibicami drużyny futbolowej Seattle Seahawks. Tegoroczny pomiar był wyższy o 0,3 magnitudy niż poprzednia rejestracja tego rodzaju aktywności sejsmicznej osiem lat temu podczas meczu. Poruszenie wywołało wówczas przyłożenie Marshawna "Beast Mode" Lyncha, które zapewniło przewagę nad New Orleans Saints. Poza powodowaniem aktywności sejsmicznej koncerty gwiazdy wspierają lokalną gospodarkę za sprawą wzrostu popularności transportu publicznego, hoteli, a także usług gastronomicznych oraz pobijają rekordy pod względem frekwencji publiczności, co miało miejsce w Pittsburghu. 

Koncerty Taylor Swift w Polsce cieszą się dużym zainteresowaniem. Na stronie z biletami padły serwery

Jak informowaliśmy, koncerty Taylor Swift w Seattle odbywają się w ramach trasy koncertowej "The Eras Tour". W Polsce zainteresowanie fanów było tak duże, że w niecałe 15 minut doprowadziło do zawieszenia serwerów na stronie oferującej bilety na wydarzenie. Obecnie szacuje się, że trasa już przyniosła zysk w wysokości 600 milionów dolarów w samych Stanach Zjednoczonych. Prognozy zakładają, że zysk przekroczy pułap dwóch miliardów dolarów. W Polsce koncerty są zaplanowane na 1,2 i 3 sierpnia 2024 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Więcej o: