W Polsce spada popyt na węgiel, co potwierdzają statystyki Agencji Rozwoju Przemysłu, która na stronie polskirynekwegla.pl publikuje dane dotyczące naszego górnictwa, ostatnie są z końca czerwca bieżącego roku. W czerwcu sprzedało się niewiele ponad 3 mln ton węgla, co jest wynikiem o 1,2 mln niższym niż przed rokiem. - W szóstym miesiącu roku padł tym samym historyczny rekord najniższej miesięcznej sprzedaży węgla z polskich kopalń; nawet w trudnym pandemicznym maju 2020 kopalnie sprzedały o blisko 0,5 mln ton węgla więcej - podaje PolskiRadio24.pl za PAP.
Spada też wydobycie. Polskie kopalnie wyprodukowały w czerwcu znacznie mniej węgla niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jak wynika z danych opublikowanych przez ARP, różnica wynosi 600 tysięcy ton.
W czerwcu 2023 roku wydobycie wyniosło ponad 3,8 mln ton, przed rokiem były to niespełna 4,4 mln ton. W całym pierwszym półroczu wydobycie węgla przekroczyło 23,2 mln ton, podczas gdy w połowie 2022 roku ta wartość zatrzymała się na ponad 28,4 mln ton.
Różnica na minus występuje zarówno w wydobyciu, jak i sprzedaży surowca. Wydobycie w ujęciu rocznym spadło o 16,8 proc., a sprzedaż o 22,5 proc. Najwyższa sprzedaż w tym roku to ponad 3,5 mln ton w kwietniu. Jedynie w styczniu i lutym sprzedaż węgla była większa niż wydobycie. Czerwiec był też rekordowym miesiącem pod względem niesprzedanego węgla. Zazwyczaj sprzedaż i wydobycie się równoważą, w czerwcu na zwały poszło natomiast aż 800 tys. ton surowca.
Rząd zapewnia, że ceny węgla dla gospodarstw domowych są na stabilnym poziomie, a z dostępnością surowca w Polsce nie ma problemów.
Kryzys węglowy z 2022 roku sprawił, że rząd delegował sprzedaż węgla do gmin, by każdemu obywatelowi zapewnić dostęp do surowca w zamrożonej (w związku kryzysem energetycznym wywołanym agresją Rosji w Ukrainie) cenie. W 138 gminach pod koniec lipca zalegało łącznie 10 614 ton niesprzedanego węgla, czyli średnio niemal 77 ton na miasto. Gminy zapłaciły za "czarne złoto" ok. 16 milionów złotych. W 24 miastach zalega ponad 100 ton węgla, a w ośmiu z nich ponad 300 ton. Związek Miast Polskich zaznaczył, że przywołane statystyki nie obejmują wszystkich samorządów, więc "w skali całego kraju i wszystkich gmin jest tego co najmniej kilka razy więcej".