W austriackim Tyrolu, który słynie ze sporej liczby lodowców z trasami narciarskimi i wielu szczytów do wędrówek górskich, jeden z przewodników odnalazł ciało mężczyzny. Makabrycznego odkrycia dokonano w piątek na lodowcu Schlatenkees poniżej Ostvenediger, w okolicy odnaleziono także plecak z dokumentami, przez co pojawiły się podejrzenia, że szczątki mogą należeć do mężczyzny, który zaginął w górach w 2001 roku, jak podaje "The Guardian".
Przewodnik znalazł zwłoki na wysokości około 2 900 metrów. Lokalna policja uważa, że może to być zaginiony 37-latek, jednak tożsamość zostanie potwierdzona po wykonaniu badań DNA, których można się spodziewać w ciągu "kilku tygodni". Brytyjski dziennik podkreśla, że znalezisko na najszybciej topniejącym lodowcu Austrii nie jest jedynym takim przypadkiem. Pod koniec czerwca grupa alpinistów odkryła ludzkie szczątki i części nart na tym samym lodowcu.
"Rzadko zdarza się, aby ludzkie szczątki i całe zwłoki zostały znalezione na lodowcu w tak krótkim czasie" - powiedział francuskiej agencji prasowej AFP rzecznik tyrolskiej policji Christian Viehweider. Przez zmiany klimatyczne, w wyniku których lodowce coraz bardziej topnieją i cofają się, wzrasta liczba odkryć zwłok turystów, narciarzy czy alpinistów, którzy zaginęli lata temu.
Ponadto pokrywy lodowe topnieją w zastraszającym tempie. "Nigdy wcześniej w historii usługi pomiaru lodowców Klubu Alpejskiego, która sięga 1891 roku, nie było większej utraty lodowców" - przekazał w kwietniu Austriacki Klub Alpejski, cytowany przez "DW". Średnio 89 obserwowanych lodowców straciło 29 metrów długości, co jest największym topnieniem się pokrywy lodowej w ciągu roku od końca XIX wieku. Zdaniem organizacji wpływ na zmniejszające się lodowce mają także alpiniści. "Turystyczny rozwój obszarów lodowcowych jest, zdaniem Klubu Alpejskiego, po prostu nieuzasadniony w czasie, gdy kryzys klimatyczny ma już ogromny wpływ na lodowce" - napisali. Topnienie śniegu nalegającego na lodowcach niesie ze sobą ogromne konsekwencje dla społeczeństwa. Spływająca woda może doprowadzić m.in. do powodzi i lawin błotnych.
TU ZNAJDZIE SIĘ REKLAMA