Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie ws. ustaleń prezentowanych w reportażu Gazeta.pl

Prokuratura potwierdza, że otrzymała zawiadomienie Stowarzyszenia Otwarte Klatki ws. warunków na fermie drobiu w miejscowości Wioska (woj. wielkopolskie). Materiały są teraz weryfikowane przez prokuraturę przed podjęciem ew. dalszych decyzji. Udokumentowane przez aktywistów warunki - m.in. umieranie kur w klatkach, zaleganie i gnicie zwłok, nieudzielanie pomocy chorym czy rannym - są podstawą opublikowanego we wtorek reportażu wideo Gazety.pl pt. "Zdychy".

W prokuraturze w Grodzisku Wielkopolskim zarejestrowano zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami na fermie drobiu w Wiosce w powiecie grodziskim. Zawiadomienie złożyło Stowarzyszenie Otwarte Klatki w związku z ustaleniami śledztwa, którego wyniki przedstawiono w reportażu wideo Gazety.pl "Zdychy" 

Prokuratura potwierdziła, że zawiadomienie zostało zarejestrowane i będzie weryfikowane, poinformowała PAP. Właściciel kurników, firma Ferm Drobiu Woźniak, nie odpowiedziała na nasze pytania wysłane przed publikacją reportażu, uzasadniając to tym, że potrzebuje "około trzech tygodni" na ustosunkowanie się do nich. We wtorek firma na swojej stronie opublikowała komunika, w którym czytamy, że "po zapoznaniu się z nagraniem przystąpiono do analizy jego treści i przygotowania stanowiska firmy".

W środę rano odbędzie się konferencja prasowa przedstawicieli Otwartych Klatek oraz polityczek Partii Razem ws. śledztwa na fermie w Wiosce. 

Zdychy. Stąd biorą się jajka

We wtorek Gazeta.pl opublikowała reportaż wideo "Zdychy", który pokazuje rzeczywistość na jednej z ferm największego producenta jaj w Unii Europejskiej - Ferm Drobiu Woźniak. Materiał opiera się na śledztwie Stowarzyszenia Otwarte Klatki, którego współpracownicy zatrudnili się na fermie w Wiosce i przez sześć tygodni dokumentowali to, co widzą. Na filmie widać m.in. kury gnijące tygodniami obok taśmociągów z jajkami, pchły atakujące zwierzęta i pracowników czy ptaki, których nikt nie leczy.

Cały film można zobaczyć tutaj [UWAGA - drastyczne obrazy]:

Zobacz wideo

W związku z tym, co udokumentowano na Fermie Drobiu Woźniak w Wiosce, Otwarte Klatki zdecydowały się zawiadomić prokuraturę. - Oczekujemy wszczęcia dochodzenia pod kątem popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami - mówi Bogna Wiltowska, dyrektorka ds. śledztw i interwencji Otwartych Klatek.

- To na zarządzie Ferm Drobiu Woźniak ciąży obowiązek zapewnienia zwierzętom, właściwej opieki, godnych warunków życia i leczenia ich. Bez znaczenia pozostaje, że są to zwierzęta gospodarskie, bowiem przepisy chronią je tak samo jak zwierzęta domowe - dodaje.

Wysłaliśmy zapytania dot. warunków na fermie do Ministerstwa Rolnictwa oraz Głównego Inspektoratu Weterynarii. Czekamy na odpowiedź. 

Więcej o: