Wszystko przez rzekę Missisipi. Woda w zbiorniku jest na bardzo niskim poziomie, a przewiduje się, że "osiągnie historycznie niskim poziomie w ciągu najbliższych kilku tygodni" - pisze CNN. Brak opadów deszczu i wysokie temperatury sprawiły, że woda zaczęła znikać. Z kolei wraz ze zmniejszającym się poziomem rzeki, rośnie ryzyko przedostania się tam słonej wody z Zatoki Meksykańskiej, która sprawi, że nie będzie się ona nadawać do spożycia.
Już drugi rok z rzędu poziom wody w rzece Missisipi niebezpiecznie spada. W tym roku miała na to przede wszystkim wpływ przedłużająca się susza. Ekstremalnie wysokie temperatury i brak opadów spowodowały katastrofalne skutki na całym świecie. Nie tylko odnotowano więcej zgonów z powodu upałów, ale także odbiło się to na uprawach rolnych. Z kolei niedobór warzyw i owoców przełożył się na ich wysokie ceny na rynku.
W przypadku Nowego Orleanu wysychanie rzeki stanowi ogromny problem dla okolicznych mieszkańców, dla których woda jest głównym źródłem wody pitnej. Według zapowiedzi władz, aby zapobiec kryzysowi, Korpus Inżynieryjny Armii USA planuje codziennie transportować 36 milionów galonów (136 mln litrów) słodkiej wody do dolnej części rzeki Missisipi, aby zapobiec nadmiernemu zasoleniu rzeki. Woda dostarczona przez służby zostanie dodana do wody w ośrodkach uzdatniania i stworzy bezpieczną mieszaninę.
Zdaniem urzędników największe skutki mieszania wód będą odczuwalne w październiku, jednak w zależności od warunków pogodowych może się to zmienić. "Należy pamiętać, że ten harmonogram może ulec zmianie, a miasto będzie informować opinię publiczną o aktualizacji zdarzeń" - czytamy w komunikacie biura burmistrza. Ponadto, aby złagodzić nadchodzący kryzys, poza dostarczaniem słodkiej wody władze stanu przy współpracy Korpusu Inżynieryjnego Armii planują podnieść poziom podwodnego wału przeciwpowodziowego.
Plan budowy został ogłoszony jeszcze w 2022 roku, ale do tej pory ilość opadów deszczu sprawiała, że poziom rzeki był na odpowiednim poziomie i słona woda się nie przedostawała. Jednak podczas piątkowej konferencji prasowej gubernator Luizjany John Bel Edwards powiedział, że urzędnicy "nie wierzą, aby w najbliższym czasie gdziekolwiek wzdłuż rzeki Missisipi wystąpiły wystarczające opady, które by znacząco zmieniły warunki na lepsze".
"W niektórych obszarach przewiduje się, że zwiększone zasolenie spowodowane przedostaniem się słonej wody przekroczy maksymalne normy ustanowione przez Agencję Ochrony Środowiska (EPA). Wpłynie to na publiczne systemy wodne i wprowadzi ryzyko korozji do systemów dystrybucji wody, maszyn oraz urządzeń" - czytamy w komunikacie władz.
Budowa wału ma potrwać ok. 24 dni, a kiedy jego poziom zostanie zwiększony, według przewidywań opóźni to przedostanie się słonej wody do zbiornika nawet o 15 dni. Władze podjęły także działania mające na celu bieżącą pomoc mieszkańcom. Gubernator ogłosił plany dostarczania wody butelkowanej do Nowego Orleanu i podkreślił, aby nie ulegać panice, ponieważ służby "będą w stanie dostarczyć wodę, gdy będzie potrzebna".