Sprawdzamy, co największe komitety wyborcze mówią w swoich programach na temat klimatu, energii i środowiska. Opieramy się na opublikowanych programach poszczególnych komitetów - nie wypowiedzi poszczególnych polityków czy inne źródła. W tym tekście przyglądamy się programowi Lewicy. Na dole tekstu znajdziesz odnośniki do pozostałych partii oraz naszego podsumowania.
Program Lewicy liczy prawie 50 stron, a propozycje dot. klimatu i środowiska znajdziemy przede wszystkim w dziale "Zielony ład" (poza nim znajduje się m.in. propozycja edukacji klimatycznej w szkołach). Podobnie jak w przypadku KO, to poszczególne partie składające się na komitet Lewicy mają swoje programy, ale tutaj przyglądamy się temu, który jest dla nich wspólny.
Koalicja lewicowych partii nazywa odejście od paliw kopalnych jest "koniecznością cywilizacyjną" i zwraca uwagę i na kwestie klimatu, i bezpieczeństwa. Zapowiada "publiczne inwestycje" w OZE, ale bez sprecyzowanych celów. W 2035 roku "większość energii elektrycznej" ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Docelowo produkcja energii ma być zeroemisyjna, ale znów nie ma tu konkretnej daty. Wymienione rozwiązania to m.in. złagodzenie przepisów dot. odległości wiatraków od budynków, inwestycje w biogazownie, magazynowanie energii oraz atom. Osobne punkty poświęcono efektywności energetycznej oraz rozwojowi sieci. Aby zapewnić "niższe rachunki za ogrzewanie", Lewica obiecuje "powszechne finansowanie programu termomodernizacji" oraz uproszczenie formalności z tym związanych.
Lewica odnosi się do rosnących cen prądu i obiecuje, że "ograniczy ceny prądu przez wprowadzenie tańszej taryfy do poziomu przeciętnego zużycia energii w gospodarstwach domowych". Obywatele mają mieć większą możliwość zaangażowania się w transformację energetyczną m.in. przez spółdzielnie i klastry energetyczne. Oba rozwiązania istnieją już dziś, ale Lewica chce rozszerzyć je na miasta (teraz spółdzielnie energetyczne są skierowane do gmin miejsko-wiejskich i wiejskich) oraz nadać im priorytet przy dofinansowaniach.
W programie wspomniano także o sprawiedliwej transformacji m.in. dla regionów najsilniej zależnych od paliw kopalnych, a także bardziej ścisłej współpracy energetycznej w ramach UE.
Pozostałe punkty dotyczą m.in. zwiększenia poziomu recyklingu, utworzenia nowych parków narodowych (ich całkowita powierzchnia ma wzrosnąć z 1 proc. do 4 proc. powierzchni Polski), lepszej ochrony lasów (wyłączenie co najmniej 6 proc. powierzchni kraju - oprócz parków narodowych - z wycinki drzew), ochrony bioróżnorodności czy "mądrej gospodarki wodnej". Lewica zapowiada Krajową Strategię Renaturyzacji, większą kontrolę zanieczyszczeń w środowisku, ustawę antyodorową, "koniec betonozy" i "walkę ze smogiem". Chce powołania Rzecznika Praw Zwierząt dla lepszej ochron zwierząt gospodarskich, dzikich i domowych, końca chowu klatkowego i ferm futrzarskich. Osobną propozycją jest bon weterynaryjny dla potrzebujących seniorów opiekujących się zwierzętami.
Komentarz Mikołaja Gumulskiego, koordynatora kampanii klimatycznych w Greenpeace Polska i Koalicji Klimatycznej:
Lewica w swoim programie prezentuje stanowisko podobne od lat. Proponuje zdecydowane przyspieszenie rozwoju OZE, uwolnienie potencjału energii wiatrowej i słonecznej, masowe inwestycje w sieci energetyczne oraz magazynowanie energii, wsparcie jej lokalnej i spółdzielczej produkcji, masową termomodernizację czy rozwój czystego transportu publicznego. Całość tych działań ma doprowadzić do sytuacji, w której Polska zdecydowaną większość energii w latach 30. produkuje z OZE oraz wychodzi ze spalania węgla około połowy nadchodzącej dekady. Sporo uwagi poświęcone jest także przyrodzie, Lewica deklaruje zdecydowaną ochronę lasów i rzek, w tym Odry, oraz powołanie nowych parków narodowych, jak Turnicki Park Narodowy czy Park Narodowy Dolnej Odry.
Tutaj znajdziesz informacje o tym, co pozostałe duże komitety mówią o klimacie i środowisku: