W piątkowej "Porannej rozmowie Gazeta.pl" gośćmi Patryka Strzałkowskiego byli analityczka ds. energetyki w Polityka Insight Julia Cydejko oraz ekspert ds. polityki ekologicznej w Greenpeace Marek Józefiak.
Podczas rozmowy z ekspertką Polityka Insight poruszony został temat energetyki w programach wyborczych poszczególnych partii politycznych. - Właściwie wszystkie partie postulują przyspieszenie transformacji energetycznej, szczególnie sektora wytwarzania prądu. W przypadku PiS - ta partia deklaruje, że podwoi infrastrukturę OZE do 2030 roku. Tutaj trzeba zaznaczyć, że to nie jest takie trudne. Jest to obietnica, którą zdecydowanie da się zrealizować - mówi Cydejko. - Koalicja Obywatelska też bardzo mocno postuluje rozwój OZE i przyspieszenie transformacji. W programie partii mamy 68 proc. odnawialnych źródeł energii do 2030 roku i tutaj KO mówi nie tyle o mocy, ile o produkcji energii, czyli udziale odnawialnych źródeł energii, w tym w całości prądu, który zużywamy - wyjaśnia ekspertka.
Jak zaznaczyła, "jeśli chodzi o mniejsze partie opozycyjne, to są one zasadniczo zgodne z postulatami, które przedstawia Koalicja Obywatelska". - To, co nieco je różnicuje, to stosunek do energetyki jądrowej. Oczywiście wszystkie partie są co do zasady zgodne, że energetykę jądrową warto rozwijać, ale to jak są rozłożone akcenty między dużym atomem a małymi reaktorami, to jest to, co delikatnie je różnicuje - wyjaśnia.
Program Konfederacji z kolei - jak mówi ekspertka - postuluje odejście od unijnej polityki klimatycznej. - Chcą także w jakiś sposób odejścia od systemu handlu emisjami, co jest w praktyce niemożliwe, ale Konfederacja o tym nie mówi. Kładą też duży nacisk na atom, utrzymanie uzależnienia Polski od węgla, utrzymanie wydobycia polskiego węgla. Węgla ma być tyle, żeby starczyło dla wszystkich bloków węglowych, które w tej chwili działają - mówi Julia Cydejko. - To jest wizja, która ignoruje trochę procesy rynkowe. (...) Tutaj jest dużo jakiś ślepych plamek w programie Konfederacji. Nie oceniałabym go jako spójnej propozycji dla energetyki - dodaje.
Patryk Strzałkowski zapytał także gościnię o to, która z kwestii jest najbardziej pilna dla nowego rządu, jeśli chodzi o energetykę. - Musimy w ciągu najbliższych kilku lat zdecydować co zrobić z blokami węglowymi, które mamy cały czas. Rentowność tych bloków jest bardzo niska - odpowiedziała Cydejko.
Podczas rozmowy przywołano także fragmenty debaty wyborczej w Gazeta.pl, gdzie rozmawiano m.in. na temat suszy i retencji wody. Patryk Strzałkowski zapytał Marka Józefiaka m.in. o ocenę polityki ekologicznej polskiego rządu. - Temat ekologii, ochrony przyrody czy rzek jest na pewno mniej widoczny w porównaniu z tym, jak wyglądała debata publiczna w ostatnich latach. W zasadzie od 2017 roku możemy mówić o małej rewolucji społecznej w kwestii ochrony przyrody w Polsce - mówił rzecznik prasowy Greenpeace.
- W polskiej polityce zaczyna być widoczny ewidentny podział w kwestii ochrony przyrody, który, nawiasem mówiąc, nie ma odzwierciedlenia w preferencjach wyborczych. Z jednej strony mamy PiS i Konfederację, które idą z silną agendą antyprzyrodniczą. W zasadzie PiS wycofał się ze swojej obietnicy złożonej ponad dwa lata temu powiększenia parków narodowych, zmiany przepisów o parkach narodowych. Jesteśmy na szarym końcu w Europie, jeśli chodzi o udział parków narodowych w powierzchni kraju, jest to tylko 1 proc. powierzchni Polski - mówił ekspert.
- Konfederacja nie rozumie zupełnie wyzwań kryzysu klimatycznego, nie rozumie wyzwań związanych z kryzysem przyrodniczym. Ten temat jest zupełnie pominięty. Konfederacja traktuje rzeki, podobnie jak PiS, jako potencjalne autostrady wodne, ignorując zupełnie fakt, że nie jesteśmy krajem zasobnym w wodę. Nasze rzeki borykają się z gigantycznymi niedoborami - mówił Józefiak.
- Z drugiej strony dla opozycji kształtuje się pewien konsensus w sprawach ochrony przyrody. (...) Ten kompromis mówi o tym, że część lasów należy wyłączyć z gospodarki leśnej, mówi o potrzebie większej liczbie parków narodowych i wprowadzenia reformy lasów państwowych - tłumaczył rzecznik.