Nowa Ruda to liczące ponad 20 tysięcy mieszkańców miasto województwa dolnośląskiego. I zarazem polska stolica smogu. Zajęła niechlubne pierwsze miejsce w aż trzech kategoriach opublikowanego przez Polski Alarm Smogowy rankingu najbardziej zanieczyszczonych polskich miejscowości. To właśnie tam odnotowano w zeszłym roku najwięcej dni smogowych (95), najwyższe stężenie PM10 (38 ug/m3) oraz najwyższe stężenie rakotwórczego benzo[a]pirenu, które wyniosło 9 ng/m3, czyli 900 proc. normy. Miasto bryluje na pierwszych miejscach rankingu już po raz kolejny.
Za Nową Rudą pod względem dni smogowych znalazły się takie miasta jak Sucha Beskidzka (76 dni), Pszczyna (75 dni) czy Żywiec (62 dni). Sucha Beskidzka zajmuje też drugie miejsce (oczywiście za Nową Rudą) wśród miast z najwyższym stężeniem rakotwórczego benzo[a]pirenu. Wyniosło tam 7 ng/m3, podobnie jak w Nowym Targu oraz Nowym Mieście Lubawskim. To ostatnie miasto zwróciło uwagę autorów rankingu. "To pierwszy rok, w którym miasto otrzymało nową stację pomiarową Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i od razu pojawiło się w pierwszej dziesiątce najmocniej zanieczyszczonych miejscowości. Występowały tam 53 dni smogowe oraz 700 proc. normy dla stężenia benzo[a]pirenu" - czytamy.
Miasta z największą liczbą dni smogowych Polski Alarm Smogowy
Uwagę zwraca również wysoka obecności miejscowości z Małopolski. W pierwszej 15-ce jest ich aż 5. Polski Alarm Smogowy zauważa, że to w tym województwie na skutek decyzji Sejmiku Województwa zezwolono na wydłużone użytkowanie tzw. kopciuchów, czyli kotłów najbardziej zanieczyszczających powietrze. "To pokazuje, że antysmogowe regulacje mają wpływ na to, jakim powietrzem oddychamy" - podkreślają autorzy. - W Polsce wciąż dymi 3 miliony "kopciuchów". Niestety, widzimy w niektórych województwach próby rozmontowywania uchwał antysmogowych i zezwalania na użytkowanie kopciuchów - martwi się Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.
Miasta z największym stężeniem PM10 Polski Alarm Smogowy
Martwiąca jest też obecność uzdrowisk, do których przecież przyjeżdżają Polacy, żeby poprawić swoje zdrowie. Mowa o takich miastach Szczawnica, Szczawno-Zdrój, Rabka-Zdrój i Jedlina-Zdrój, gdzie przekroczenia rakotwórczego BaP wahają się od 300 do 600 proc. normy.
Miasta z największym stężeniem benzo(a)pirenu Polski Alert Smogowy
Zasadniczo jednak widać poprawę i to nawet w Nowej Rudzie. W ciągu dziewięciu lat średnioroczne stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu zmalało tam o 47 proc., liczba dni smogowych zmniejszyła się o 26 proc., a średnioroczne stężenie PM10 spadło o jedną piątą. - Nie zapominajmy, że w rekordowej Nowej Rudzie stężenie rakotwórczego BaP to wciąż 900 proc. dopuszczalnej normy, a liczba dni smogowych w najbardziej zanieczyszczonych miejscowościach to wciąż dwa do trzech miesięcy - przypomina Siergiej.
We wszystkich miejscowościach objętych monitoringiem GIOŚ średnioroczne stężenie pyłów PM10 było w normie. Taka sytuacja zdarzyło się pierwszy raz, od kiedy zaczęto publikację rankingu, czyli od 2015 roku. Przykładem poprawy oprócz Nowej Rudy mogą też być Kraków i Rybnik, gdzie średnioroczne stężenie PM10 spadło aż o 40 proc. Największe zmiany widać jednak w liczbie dni smogowych. Warto tu zwrócić uwagę na miejscowość Nakle, gdzie w ciągu ośmiu lat liczba dni z powietrzem nienadającym się do oddychania spadła ponad pięciokrotnie.
- To dobre sygnały płynące z zasmogowanej wciąż Polski (…) Niezmiernie ważne jest jednak, żeby władze rządowe i samorządowe nie spoczęły na laurach i kontynuowały te działania. Kontynuacja, a nawet przyspieszenie działań antysmogowych jest kluczowa dla poprawy jakości powietrza w naszym kraju. - przypomniał rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.