Zorza polarna nad Polską. Niebo zmieniło kolory nad morzem i w górach [ZDJĘCIA]

W nocy na polskim niebie można było podziwiać świetlny spektakl. Dzięki sprzyjającym warunkom zorza polarna była widoczna zarówno na południu, jak i północy kraju. Zdjęcia niecodziennego zjawiska obiegły internet.

Zorza polarna to zjawisko świetlne obserwowane w górnej atmosferze w pobliżu biegunów magnetycznych planety. Choć jak sama definicja wskazuje, występuje w okolicach kół podbiegunowych, w sprzyjających warunkach możemy podziwiać ją nawet na terenie naszego kraju. Kolorowe łuny pojawiły się na polskim niebie w sobotę (4 listopada).

Zobacz wideo

Zorza polarna pojawiła się nad Polską. Kolorowe łuny zawisły nad pomorzem i Podhalem

O wysokim prawdopodobieństwie wystąpienia zorzy polarnej w Polsce uprzedzał wcześniej Karol Wójcicki, autor profilu Z głową w gwiazdach. "W tej chwili mamy doskonałe warunki do obserwacji zorzy polarnej z terytorium Polski. Wysoka gęstość wiatru słonecznego (ok. 40 p/cm sześcienny) i Bz na poziomie -13 nT to w zasadzie gwarancja pojawiania się zorzy" - informował.

"Zorza na tym etapie może pojawić się w każdym momencie. Bądźcie czujni i wyruszcie na obserwacje poza granice miasta (na północ!)" - radził za pośrednictwem Facebooka. Zdjęciami kolorowego nieba podzieliła się m.in. internautka Aleksandra Suchanecka, która niezwykłe zjawisko obserwowała z Błonia spod Warszawy.

W internecie można znaleźć również fotografie wykonane na Podhalu i w województwie pomorskim. Niektórzy fani astronomii mieli okazję podziwiać kolorowe łuny bezpośrednio z plaży nad Bałtykiem. Szczególną popularność zyskało zdjęcie zorzy z miejscowości Karwieńskie Błota (okolice Karwi), którym w mediach społecznościowych pochwaliła się Mariola Labuda.

Jak powstaje zorza polarna? Paleta barw wyrażona jest w gazach

Zorza polarna powstaje za sprawą uderzenia z dużą prędkością naenergetyzowanych cząstek gazu wysyłanych przez Słońce w górną warstwę atmosfery ziemi. Powierzchnia planety jest chroniona przed tego typu "ostrzałem" przez swoje pole magnetyczne. Spycha ono cząsteczki w kierunku biegunów północnego i południowego, przez co wchodzą one w interakcję z gazami zawartymi w atmosferze.

Od tego, z jakim gazem mamy w danej sytuacji do czynienia, zależy kolor zjawiska. Znaczenie w tym przypadku ma także wysokość, na jakiej pojawia się zorza.

Efekt czerwieni i zieleni wiąże się z tlenem, natomiast purpurowe i bordowe odcienie otrzymamy za sprawą azotu. Mieszkanka tlenu i azotu daje z kolei kolor żółty. Lżejsze gazy typu wodór i tlen świecą na niebiesko i fioletowo.

Więcej o: