Biedronki azjatyckie, czyli tzw. arlekiny są bardzo podobne do naszych rodzimych biedronek. Różnią się jednak kolorem - występują w kolorze pomarańczowym, czerwonym, żółtym, a nawet czarnym. Mają też znacznie więcej kropek, w niektórych przypadkach nawet 23. Czy te charakterystyczne owady są groźne? Jak można się ich pozbyć, gdy próbują wejść do mieszkania? Sprawdzamy.
Biedronki azjatyckie, jak sama nazwa wskazuje, pochodzą z Azji. Występują również w Chinach, Mongolii, Korei czy Rosji. W 1916 roku wprowadzono owady do USA, natomiast w latach 60. XX wieku biedronki azjatyckie pojawiły się w Ukrainie i na Białorusi, natomiast w 1982 roku sprowadzono je do Francji. Doceniano wówczas te charakterystyczne owady w walce ze szkodnikami, które pojawiały się na wielu polach uprawnych.
W Polsce po raz pierwszy biedronki te pojawiły się w 2006 roku. Dwa lata później Centrum Badań Ekologicznych PAN rozpoczęło serię badań nad ich występowaniem. Lasy Państwowe opublikowały grafikę, która ma pomóc w odróżnieniu rodzimych biedronek od azjatyckich.
Biedronki azjatyckie Lasy Państwowe
Biedronki azjatyckie są agresywne i mogą ugryźć człowieka. Wówczas może pojawić się zaczerwienienie skóry. Osoby, które są alergikami, mogą zauważyć u siebie objawy astmy, pokrzywkę lub obrzęk naczyniowy. "W przeciwieństwie do lubianej przez nas 'Bożej krówki' biedronka azjatycka częściej gryzie i brudzi cuchnącą hemolimfą. Ugryzienia te i kontakt z hemolimfą mogą być groźne dla osób uczulonych na te substancje" - przekazały władze Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Wraz z nadejściem chłodniejszych dni biedronki azjatyckie próbują wejść do domów, aby przeczekać zimę. Należy zadbać o to, aby owady nie dostały się do naszych mieszkań, ponieważ bardzo trudno jest się ich później pozbyć. Chowają się w licznych szczelinach, które znajdują się w budynkach. Biedronki azjatyckie bardzo szybko się rozmnażają. Umieją też przetrwać trudne warunki pogodowe znacznie lepiej niż większość owadów.
Przed nadejściem chłodniejszych dni warto uszczelnić większe szpary, które znajdują się w mieszkaniu. Owady nie tolerują zapachu mięty oraz cytryny, warto zatem od czasu do czasu spryskać okna i firany olejkiem o takim zapachu. Pomocne są również moskitiery, które w prosty sposób można zamontować w oknach.