W Brazylii odnotowano nowy rekord temperatury odczuwalnej. We wtorek 14 listopada termometry w Rio de Janeiro pokazywał aż 58,5 st. Celsjusza - podaje Agencia Brasil. Zazwyczaj w tym okresie tak wysokie temperatury nie są notowane, bo trwa pora deszczowa, podczas której chmury regulują temperaturę. Pora deszczowa w Brazylii normalnie zaczyna się pod koniec września. Ale tegoroczny zjawisko pogodowe El Nino ją odsunęło i pod koniec października kraj odnotowywał tylko sporadyczne deszcze. To natomiast prowadzi nas do drugiego, niechlubnego rekordu w Brazylii.
Równina Pantanal to największe tereny podmokłe świata. Ale brak deszczu sprawił, że tegoroczna liczba pożarów pobiła rekord. W listopadzie odnotowano już 2387 pożarów, dwukrotnie więcej niż w październiku, choć mamy dopiero połowę miesiąca. To niemal połowa wszystkich pożarów w regionie w tym roku - donosi Reuters. W porównaniu z ubiegłym rokiem na Pantanal wybucha trzy razy więcej pożarów.
Trzeci rekord, który padł w tym roku, dotyczy zużycia prądu. W poniedziałek rano Brazylijczycy zużyli 100,95 gigawatów energii, więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Poprzedni rekord wynosił 97,66 GW i został ustalony ledwie dwa miesiące wcześniej. Również ten niechlubny rekord związany jest z falą upałów, podczas której obywatele intensywniej korzystają z klimatyzacji, wiatraków oraz lodówek. Większe zapotrzebowanie wpłynęło też na ceny prądu, które skoczyły do niemal 235 reali brazylijskich za megawatogodzinę. To kilkukrotnie więcej niż wynosi cena minimalna ustalona na poziomie 69,04 reala.