Jako pierwszy informację o aktywności rosyjskiego sprzętu podał magazyn "Time". Jak informuje CNN na podstawie słów gen. Johna Raymonda, rosyjski rząd wystrzelił w listopadzie satelitę, który następnie wypuścił drugiego satelitę. Od tego czasu podążają one za ich amerykańskim odpowiednikiem. Stany Zjednoczone wyrażają coraz większy niepokój działaniem Rosjan, uznając je za bardzo niebezpieczne w przestrzeni kosmicznej.
Za Amerykańskie Siły Kosmiczne (Space Force) powołane do życia w grudniu 2019 roku odpowiedzialny jest m.in. gen. John Raymond. Jego komentarz ws. działań rosyjskich satelitów jest pierwszym tego typu stanowiskiem Sił Kosmicznych dotyczących działań w kosmosie.
Podobne działania w każdej innej dziedzinie można interpretować jako zachowanie potencjalnie ryzykowane. Stany Zjednoczone uznają takie zachowanie za nieodpowiedzialne i nieprzystające krajom eksplorującym kosmos, gdyż tworzy ono zagrożenie w przestrzeni kosmicznej
- powiedział gen. John Raymond. Ponadto, amerykański dowódca dodał także, że przez takie zachowanie Rosja może zostać uznana za kraj, który spowoduje, że przestrzeń kosmiczna stanie się kolejnym miejscem konfliktów zbrojnych. Rosjanie już wcześniej wywoływali niepokój manewrami wystrzelonymi przez nich obiektów. Tak było w przypadku satelity Kosmos 2519 wystrzelonej w 2017 roku.
Przypominamy, że Space Force, czyli Amerykańskie Siły Kosmiczne powstały 20 grudnia 2019 roku jako pierwsza nowa służba wojskowa Stanów Zjednoczonych od 1947 roku. W poniedziałek Donald Trump przedstawił projekt budżetu na 2021, w którym przeznaczono 740 mld dol. więcej na wojsko. Jednym z głównych powodów jest rozwijanie projektu wykorzystania kosmosu przez wojsko.