Do realizacji załogowego, księżycowego programu Artemis, opisywanego przez NASA jako "bliźniaczka programu Apollo", amerykańska agencja kosmiczna zakontraktowała spółki SpaceX, Blue Origin i Dynetics. Firmom powierzone zostało opracowanie systemów lądowania na Księżycu. Ludzie mają wrócić na powierzchnię Srebrnego Globu w 2024 r.
SpaceX otrzymał kontrakt na 135 milionów dolarów na dalszy rozwój napędzanego rakietami statku Super Heavy Starship. Blue Origin natomiast przyznano 579 milionów dolarów. Prowadzona przez Jeffa Bezosa firma kosmiczna pokazała w maju ubiegłego roku swój lądownik księżycowy Blue Moon, który NASA planuje wykorzystać jako sposób na zejście na powierzchnię Księżyca.
Trzeci kontrakt, opiewający na kwotę 253 milionów dolarów, został przyznany firmie Dynetics. Ma ona zbudować lądownik wielokrotnego użytku, który mógłby być umieszczany na szczycie rakiety United Launch Alliance Vulcan.
W ciągu 10 miesięcy NASA zdecyduje, które działania dotyczące pracy nad lądownikiem księżycowym należy sfinalizować w pierwszej kolejności.
Jak pisaliśmy, kandydaci muszą być po pierwsze obywatelami Stanów Zjednoczonych oraz posiadać skończone tzw. studia STEM (ang. Nauka, Technologia, Inżyniera, Matematyka). Ponadto chętni muszą mieć co najmniej dwuletnie doświadczenie w powiązanej z tym wykształceniem pracy o wysokiej odpowiedzialności lub udokumentowany fakt spędzenia 1000 godzin za sterami samolotu. Kandydaci będą musieli również po raz pierwszy wykonać przez internet zadanie, na które będą musieli poświęcić około dwóch godzin.
NASA ma dokonać wyboru kandydatów do połowy 2021 roku. Następnie osoby te czeka dwuletni kurs, po ukończeniu którego będą mogli brać udział w przygotowaniach do misji na Księżycu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Po lądowaniu na Srebrnym Globie w 2024 roku, NASA chce wysyłać tam ekspedycje raz w roku. Następnym celem jest załogowa misja na Marsa w połowie lat 30. Astronauci mogą liczyć na zarobki rzędu 104,890 -161,141 dolarów rocznie.