W niedzielę 5 lipca będziemy mogli kolejny raz zaobserwować w tym roku pełnię księżyca. W lipcu to zjawisko określa się mianem pełni "burzowego Księżyca" ze względu na częstą ilość burz występujących w tym okresie. W tradycji słowiańskiej lipcową pełnię nazywano także pełnią "sienną", a w indiańskiej "koźlą".
Pełnia "burzowego Księżyca" wypada w tym roku 5 lipca. Nasz satelita będzie już widoczny w sobotę 4 lipca po godz. 22 wraz z zapadnięciem zmierzchu. Do faktycznej pełni Księżyca dojdzie natomiast w niedzielę o godz. 6:44. Będzie to sporym utrudnieniem dla obserwatorów tego zjawiska, gdyż nastąpi to już po wschodzie Słońca. Tym razem, w odróżnieniu od czerwcowej pełni, nie powinny przeszkadzać warunki atmosferyczne, gdyż w najbliższych dniach zachmurzenie będzie stosunkowo niewielkie.
Pełnia zbiegnie się także z półcieniowym zaćmieniem Księżyca. W Polsce dojdzie do tego w niedzielę o godz. 4:30. Zjawisko najlepiej widoczne będzie w Ameryce Północnej.
Pełnia to zjawisko wynikające z ustawienia Księżyca w kontrze do Słońca. Znajduje się on wtedy po przeciwne stronie Ziemi niż Słońce. Długości ekliptyczne tych ciał niebieskich różnią się o 180 stopni
Księżyc w fazie pełni znajduje się raz w miesiącu. W tym roku sześć pełni w następujących terminach: 3.08, 2.09, 1.10, 31.10, 30.11 oraz 30.12. Niestety w maju po raz ostatnim w tym roku mogliśmy obserwować Księżyc. W czasie tamtych pełni znajduje się on bliżej względem ziemi przez co zjawisko jest dużo bardziej efektowne.