NASA w ostatnich latach skupiała się na badaniach wielu obiektów Układu Słonecznego, ale "zapomniała" trochę o pobliskiej nam planecie Wenus. A jest to nader interesujący obiekt badań. Badacze podkreślają, że Wenus jest bardziej podobna do Ziemi niż mogłoby się wydawać. Odmienna była jednak ścieżka ewolucji, która sprawiła, że na Wenus niemal na pewno nie może istnieć żądna forma życia.
Planeta pokryta jest gęstymi chmurami kwasu siarkowego, panuje na niej olbrzymie ciśnienie atmosferyczne, a temperatura przy powierzchni sięga 460 stopni Celsjusza. Nie ma zatem, co się dziwić, że NASA szuka życia na Marsie,Europie (księżycu Jowisza), Enceladusie (księżycu Saturna),czy Trytonie (księżycu Neptuna). Teraz jednak amerykańska agencja postanowiła dowiedzieć się więcej również na temat siostrzanej Ziemi planety.
Jak zapowiedziała NASA, Misja VERITAS jest rozważana jako część programu Discovery. Pieczę nad badaniami ma mieć kalifornijskie centrum badawcze agencji Jet Propulsion Laboratory (JPL), a partnerami misji mają być Lockheed Martin oraz agencje kosmiczne trzech europejskich krajów - włoska, niemiecka i francuska.
Sonda wystrzelona w ramach programu VERITAS miałaby wejść na orbitę planety i zmapować jej powierzchnię za pomocą spektrometru i systemu radarowego pozwalającego na zobrazowanie terenu znajdującego się pod nieprzezroczystymi chmurami Wenus.
Sonda VERITAS mapująca powierzchnię Wenus - wizja artysty fot. NASA/JPL-Caltech
Naukowcy będą w stanie dzięki temu wykonać mapę 3D całej planety w wysokiej rozdzielczości oraz dowiedzieć się więcej na temat zarówno przeszłych, jak i obecnych procesów geologicznych zachodzących we wnętrzu i na powierzchni Wenus.
Badacze chcą również dowiedzieć się więcej na temat bardzo wysokiej aktywności wulkanicznej Wenus oraz sprawdzić, jak powstawały wzgórza i uskoki. Niektóre z nich przypominają te ziemskie, powodowane przez tektonikę płyt (która na Wenus nie występuje).
Pobliska nam Wenus była zresztą kiedyś podobna do Ziemi (zresztą pod względem wielkości i masy wciąż bardzo ją przypomina). Badacze podejrzewają, że temperatura mogła sprzyjać rozwojowi życia, a na powierzchni występowała woda w stanie ciekłym. Wszystko zmienić miał gigantyczny efekt cieplarniany, który doprowadził tam do katastrofy klimatycznej i zupełnie odmienił oblicze Wenus.
NASA planuje ewentualny start misji VERITAS w 2026 roku. Ostatnim statkiem kosmicznym, który badał powierzchnię Wenus była sonda Magellan w...1994 roku. Minęło już zatem ponad ćwierć wieku, a to dostatecznie długo, by myśleć o powrocie do badań siostrzanej Ziemi planety.
Czytaj też: Misja Mars 2020 opóźniona. Tylko o dwa dni, ale jeśli NASA się nie pospieszy, będzie musiała czekać 2 lata