Ostatnie tygodnie to prawdziwa uczta dla fanów nocnego nieba. Na początku miesiąca można było obserwować burzową pełnię oraz półcieniowe zaćmienie księżyca. Lipcowe niebo obfituje także w zjawisko obłoków srebrzystych. Nie sposób też nie wspomnieć o przelocie komety Neowise, który można było jeszcze kilka dni temu obserwować w różnych regionach Europy. Jednak to nie koniec ciekawych zjawisk dla wielbicieli takich atrakcji. Otóż w najbliższych dniach zobaczyć będzie można deszcz spadających Perseidów. Pierwsze roje zaobserwujemy już 17 lipca, jednak szczyt wydarzenia jest prognozowany na okres między 12-14 sierpnia.
Zobacz też: Perseidy. Jak przygotować się na noc spadających gwiazd? 20 minut wcześniej odłóż telefon
Perseidy to rój meteorów, który zobaczymy każdego roku między 17 lipca a 24 sierpnia, jeśli wybierzemy odpowiednie miejsce do oglądania i będziemy mieli odrobinę szczęścia. Jest to tym samym jeden z najbardziej regularnych rojów meteorów. Przeciętnie dotąd jego aktywność odnotowano na poziomie 100 spadków na godzinę. Szczyt zjawiska przypada na połowę sierpnia.
Jeśli chcemy obserwować zjawisko deszczu Perseidów najlepiej zrobić to poza miastem, gdzie nie ma źródeł światła, które odbijają się na niebie (latarnie uliczne, duże neony itp.). Nie są potrzebne żadne dodatkowe sprzęty, gdyż spadające gwiazdy można dostrzec gołym okiem. Nie zaszkodzi jednak zabrać ze sobą lornetki - wówczas widok będzie na pewno jeszcze bardziej dokładny. Przydać się może także aparat fotograficzny - warto zawsze uwiecznić ten rzadko spotykany widok. Perseidy są widoczne na całym niebie, nie trzeba więc specjalnie obawiać się, że akurat w naszej miejscowości nie będzie możliwości ich obserwacji. Najłatwiej jest je zobaczyć w drugiej połowie nocy lub bardzo wczesnym rankiem.
Obszar na niebie, w którym należy oczekiwać pojawienia się Perseidów to tzw. radiant. Zlokalizowany jest on tuż nad gwiazdozbiorem Kasjopei, czyli tym o kształcie litery "W".
Dla mniej wtajemniczonych w arkana astronomii śpieszymy z wyjaśnieniem czym różnią się meteory i meteoryty. W najprostszych słowach różnicę wyjaśnił Karol Wójcicki - popularyzator wiedzy astronomicznej z Centrum Nauki Kopernik. Stwierdził on, że meteor i meteoryt to ten sam obiekt, tylko w różnych stanach.
Meteor jest to świetlny ślad, który pojawia się na niebie, po meteoroidzie spalającym się w górnych warstwach atmosfery ziemskiej. Zwyczajowo zjawisko jakim jest meteor, nazywane jest spadającą gwiazdą. W przypadku pojawienia się większej ilości takich śladów mamy do czynienia z tzw. deszczem meteorów, który można obserwować nawet kilkanaście razy w ciągu roku.
Meteoryt z kolei to meteoroid, który nie ulega całkowitemu spaleniu w atmosferze ziemskiej i osiąga powierzchnię Ziemi. Jest to niewielkich rozmiarów ciało, które porusza się po orbicie wokół Słońca.