Roskosmos straszy, straszy, ale NASA nie wystraszy. Loty w kosmos zrealizuje m.in. SpaceX

Bartłomiej Pawlak
NASA zamówiła dodatkowe 12 lotów zaopatrzeniowych na Międzynarodową Stację Kosmiczną, które zrealizują firmy SpaceX i Northrop Grumman. To najpewniej odpowiedź na kolejne groźby spływające ze strony rosyjskiego Roskosmosu.
Zobacz wideo Eksperymentalny samolot naddźwiękowy X-59. Otworzy drogę do "cichych" samolotów pasażerskich?

NASA oczywiście nie przyznaje tego oficjalnie, ale współpraca rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos z agencjami krajów zachodnich w zasadzie już się posypała. Rosjanie, a w szczególności szef agencji Dmitrij Rogozin (znany z bardzo nacjonalistycznych i skrajnie antyzachodnich poglądów) od kilku miesięcy robią, co mogą, aby międzynarodowa kooperacja jak najszybciej dobiegła końca.

Kulminacją tego procesu były kolejne groźby skierowane w stronę państw zachodnich w odwecie za sankcje nałożone na Rosję po jej ataku na Ukrainę. Roskosmos niejednokrotnie ostrzegał, że zerwanie współpracy najmniej "opłaci się" Zachodowi, a niepilnowana (przez Rosję) Międzynarodowa Stacja Kosmiczna może niebawem spaść nam na głowę.

NASA zabezpiecza dostawy na ISS. Zarobi m.in. SpaceX

Teraz NASA poinformowała o zleceniu nowych 12 misji kosmicznych prywatnym przedsiębiorstwom ramach programu Commercial Resupply Services-2. Jak zaznacza, krok ten ma na celu "zapewnić nieprzerwane dostarczanie materiałów naukowych i dostaw dla agencji i jej międzynarodowych partnerów na Międzynarodową Stację Kosmiczną".

Innymi słowy, NASA, zapewne obawiając się, że nie będzie mogła skorzystać z pomocy Rosjan, postanowiła zabezpieczyć się na przyszłość. Dostawy przekazała więc w ręce amerykańskich przedsiębiorstw. Agencja podzieliła je po równo - zarówno Northrop Grumman, jak i SpaceX zrealizują po 6 misji zaopatrzeniowych na ISS. Będą realizowane stopniowo do 2026 roku.

Decyzję o przekazaniu części realizowanych przez NASA zadań firmom z sektora prywatnego podjęto jeszcze za czasów Baracka Obamy w 2010 roku. Dzięki temu NASA nie musiała zaprzątać sobie głowy budową rakiet i kapsuł do wynoszenia ładunków i astronautów na orbitę, a przekazała te zadania podmiotom zewnętrznym. Od 2016 roku loty zaopatrzeniowe na ISS realizują przedsiębiorstwa SpaceX, Northrop Grumman i Sierra Space, a załogowe (od 2020 roku) jedynie pierwsza z firm (w przyszłości ma dołączyć Boeing).

Na cel wszystkich kontraktów dla sektora prywatnego NASA zabezpieczyła bagatela 14 mld dolarów, jednak agencja zleca misje stopniowo, w zależności od zapotrzebowania. Od 2016 roku odbyły się 32 misje zaopatrzeniowe, z czego 15 zrealizowało SpaceX, 14 - Northrop Grumman, a pozostałe 3 - Sierra Space.

Więcej o kosmosie znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o: