W kolejnych europejskich krajach potwierdzane są przypadki zakażenia małpią ospą. Jak dotąd wirusa wykryto w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech i Szwecji. Teraz przypadek tej zakaźnej choroby odkryto w Belgii.
W czwartkowy (19 maja) wieczór Isabel Brosius z Instytutu Medycyny Tropikalnej w Antwerpii potwierdziła na antenie VRT News, że w Belgii został wykryty pierwszy przypadek małpiej ospy - podaje "The Brussels Times". Jak czytamy, wkrótce może zostać potwierdzony także drugie zakażenie, ponieważ partner chorej osoby także skarży się na podobne objawy.
Zakażona osoba zgłosiła się do instytutu w Antwerpii. - Próbki zostały pobrane i wysłane do laboratorium referencyjnego w Holandii, a dziś [w czwartek] wieczorem otrzymaliśmy ostateczne potwierdzenie, że to wirus małpiej ospy - powiedziała Brosius, dodając, że "osoba, o której mowa, nie jest bardzo chora". Natomiast jej partner nadal wymaga diagnozy.
Brosius przekazała także, że wirus ma ograniczoną zdolność rozprzestrzeniania się. - W zasadzie potrzebny jest bliski i długotrwały kontakt - wyjaśniła. Mimo to osoby zakażone są poddawane izolacji.
Więcej aktualnych wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Małpia ospa to zakaźna choroba odzwierzęca, która swoją nazwę wzięła od wirusa wykrytego w 1958 roku u małp trzymanych w laboratoriach. Pierwsze przypadki zakażenia ludzi odnotowano w 1970 roku w centralnej Afryce. W 2018 roku pacjenta z małpią ospą zdiagnozowano w Wielkiej Brytanii.
Podobnie, jak w przypadku ospy wietrznej, małpia ospa objawia się pojawieniem się na ciele bolesnych, wypełnionych płynem pęcherzy. Kolejne symptomy choroby to poczucie zmęczenia, podwyższona temperatura ciała, dreszcze, kaszel, ból głowy, gardła i mięśni czy obrzęk węzłów chłonnych.