Filmów przedstawiających niezidentyfikowane obiekty latające (w skrócie UFO od unidentified flying object lub UAP od unidentified aerial phenomenon) jest stosunkowo mało. Te nieliczne u jednych wzbudzają ogromne emocje, natomiast u innych przywołują uśmiech na twarzy. Do sprawy UFO amerykański wywiad i naukowcy zza oceanu podchodzą jednak całkowicie poważnie.
W maju br. wysocy rangą przedstawiciele Pentagonu zaprezentowali w Kongresie USA odtajnione nagrania i informacje na temat udokumentowanych przypadków UFO. 11 miesięcy wcześniej Amerykanie opublikowali rządowy raport opisujący 140 niezidentyfikowanych obiektów, które zaobserwowali piloci wojskowi od 2004 roku.
Teraz sprawą UFO zajmie się NASA. Amerykańska agencja kosmiczna (a właściwie Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej - bo NASA zajmuje się też lotnictwem) poinformowała właśnie o utworzeniu nowego zespołu naukowców, których zadaniem będzie badanie udokumentowanych obserwacji obiektów typu UFO.
Prace zespołu badawczego NASA mają ruszyć jesienią br., a badacze będą zajmować się tymi przypadkami UFO, których - z naukowego punktu widzenia - nie można uznać, ani za samoloty (lub ogółem maszyny latające), ani za zjawiska atmosferyczne. Mówiąc w skrócie, chodzi więc o obiekty, które na nagraniach lub wg relacji pilotów zdają się łamać prawa fizyki.
NASA zaznacza, że głównym celem badań nad tymi zjawiskami będzie zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu lotniczym. Agencja podkreśliła jednocześnie, że nie ma żadnych dowodów na to, że obiekty typu UFO mogą być pochodzenia pozaziemskiego. Skrót ten - choć w naszej świadomości nierozerwalnie kojarzy się ze statkami "Obcych" - to wojskowe oznaczenie obiektu, którego nie udało się w żaden sposób zidentyfikować.
Liderem grupy badawczej ma zostać David Spergel, astrofizyk i szef nowojorskiej fundacji Simons Foundation. Jego zespół nie będzie jednak częścią grupy zadaniowej ds. UFO powołanej w połowie 2020 roku przez Departament Obrony USA, a będzie działał niezależnie. "NASA wierzy, że narzędzia odkryć naukowych są potężne i mają zastosowanie również tutaj" - stwierdził Thomas Zurbuchen, zastępca administratora naukowego w NASA.
Więcej o UFO znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl