"Nun cho ga", co oznacza w języku Hän "duże młode zwierzę" - tak został nazwany mamut, którego zmumifikowane szczątki mogą mieć ponad 30 tys. lat. Odkryli je we wtorek 21 czerwca górnicy, pracujący na polach złotonośnych w okolicy rzeki Klondike w Jukonie w Ameryce Północnej.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Na zdjęciu zmumifikowanego zwierzęcia widać, że szczątki są w świetnym, praktycznie nienaruszonym stanie. Nadal można oglądać skórę oraz fragmenty owłosienia. Jak wykazały analizy, jest to młoda samica, która żyła obok dzikich koni, lwów jaskiniowych i gigantycznych żubrów stepowych.
- Nun cho ga jest pięknym i jednym z najbardziej niesamowitych zmumifikowanych zwierząt epoki lodowcowej, jakie kiedykolwiek odkryto na świecie. Jestem podekscytowany, że mogę ją bliżej poznać - przyznaje paleontolog Jukonu, dr Grant Zazula.
"Jest mniej więcej tej samej wielkości, co mamuciątko Luba znalezione na Syberii w 2007 roku, które miało przyjść na świat 42 tys. lat temu" - poinformował rząd Jukonu w komunikacie prasowym.
Odkrył ją w rejonie Jamał na Syberii hodowca reniferów. Samica mierzy 114 cm długości i waży 42 kg. Ocenia się, że w momencie śmierci miała zaledwie miesiąc życia.
Według ustaleń naukowców najprawdopodobniej utonęła w rzecznym mule. Ciało pozostawało w wiecznej zmarzlinie. Dodatkowo doskonałemu zachowaniu mięśni i powłok skórnych sprzyjała flora bakteryjna.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.