Z obliczeń NASA wynika, że uderzenie burzy słonecznej w Ziemię może nastąpić od wtorku 19 lipca do środy 21 lipca. W niektórych regionach będzie widoczna także zorza - czy w Polsce również?
Jak informuje "The Independent", burza słoneczna powstała w wyniku uwolnienia energii magnetycznej i plazmy ze Słońca, do którego doszło 15 lipca. Wówczas to ogromna struktura pola magnetycznego, nazywana prominencją, oderwała się od Słońca.
- Sam rozmiar prominencji jest imponujący. To było spektakularne zobaczyć bardzo szybko poruszającą się część tego wyrzutu - powiedział dr Sebastian Voltmer w rozmowie z "The independent". Burza słoneczna otrzymała najsłabszą i najniższą klasę G1, wydawaną przez NOAA (Narodową Administrację Oceaniczną i Atmosferyczną).
Zgodnie z uzasadnieniem, takie zjawiska potrafią mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie satelitów komunikacyjnych. Jest więc pewne prawdopodobieństwo, że zjawisko to wpłynie na działanie systemów radiowych i GPS.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" uważa, że we wtorek 19 lipca w północnej Polsce będą korzystne warunki do obserwowania ewentualnej zorzy. "Mamy w tej chwili bardzo dobre warunki do obserwacji zorzy polarnej nad Polską. Czy takie warunki dotrwają do 23:30-00:00, gdy zrobi się wystarczająco ciemno? Jest na to szansa - przechodzące przez nasz region CME jest dosyć wolne! Może się uda. Bądźcie czujni wieczorem" - napisał Wójcicki.