Dotychczas Nobla z ekonomii przyznano 53 razy, wyróżniając łącznie 89 ekonomistów. Zwycięzcy otrzymują medale z wizerunkiem Alfreda Nobla, kaligrafowane dyplomy oraz nagrody pieniężne. W tym roku ich wartość wynosi 10 milionów koron szwedzkich, czyli około 900 tysięcy dolarów.
W przeciwieństwie do przyznawanych od 1901 roku nagród: pokojowej, z chemii, fizyki, fizjologii lub medycyny oraz literatury, Alfred Nobel nie ustanowił w swoim testamencie wyróżnienia z ekonomii. Jego fundatorem jest od 1969 roku Bank Szwecji. Stąd oficjalna nazwa brzmi - Nagroda Banku Szwecji im. Alfreda Nobla. Laureata wybiera grono złożone z profesorów ekonomii Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk.
W ubiegłym roku (2021) ekonomicznego Nobla otrzymali: Kanadyjczyk David Card, Amerykanin Joshua Angrist i pochodzący z Holandii, ale pracujący w USA Guido Imbens. David Card został doceniony przez Królewską Szwedzką Akademię Nauk za empiryczny wkład w ekonomię pracy. Z kolei Joshua Angrist i Guido Imbens zostali wyróżnieni za merytoryczny wkład w analizę związków przyczynowych.
Wśród dotychczas nagrodzonych Noblem ekonomistów nie ma Polaków, choć polski akcent pojawił się w 2007 roku. Uhonorowany został wtedy amerykański ekonomista polsko-żydowskiego pochodzenia profesor Leonid Hurwicz (zmarł w 2008 roku) za prace nad teorią wdrażającą systemy matematyczne w procesy gospodarcze.
W gronie laureatów są dwie kobiety - Amerykanka Elinor Ostrom (zmarła w 2012), wyróżniona w 2009-tym, oraz nagrodzona w 2019 roku francusko-amerykańska ekonomistka Esther Duflo.
Zwycięzcy w dziedzinie nauk ekonomicznych otrzymują - podobnie jak uczeni z innych dziedzin - nagrodę z rąk króla Szwecji na wspólnej uroczystości 10 grudnia, w rocznicę śmierci Alfreda Nobla.
W rozmowie z RMF FM prof. Elżbieta Mączyńska, prezeska honorowa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, zwracała uwagę, że na liście firmy Clarivate są się dwaj autorzy znanej i głośnej książki pt. "Dlaczego narody przegrywają"- Daron Acemoglu i James A. Robinson. - To instytucjonaliści (...), a odpowiedzią na pytanie w tytule jest rozdział w książce pod tytułem "Instytucje, instytucje, instytucje. (...) Acemoglu mi jednak trochę podpadł, bo uważa, że Polskę trzeba wyrzucić z Unii Europejskiej. Ja bym na niego nie głosowała - mówiła.
Osobiście ubolewam, że na liście nagrodzonych Noblem z ekonomii jest tak niewiele kobiet. Prawie ich nie ma. Na liście cytowań również nie znalazły się kobiety [na podstawie wskaźników cytowań publikacji przedstawiani są faworyci do Nagrody Nobla - red.]
- powiedziała, dodając, że najbardziej doceniania jest ostatnio angielska ekonomistka Noreena Hertz.
- Ona nie ma najmniejszych szans na Nobla, bo nie jest tak często cytowana, choć jest autorką pierwszej na świecie książki o ekonomicznych skutkach, kosztach samotności! To niebywała książka (pt. "Stulecie samotnych. Jak odzyskać utracone więzi") pokazująca, jak bardzo źle zarządzamy zasobami pracy. Jak bardzo narażamy ludzi na choroby psychiczne i skracanie życia do 30 proc. z powodu niewłaściwego kształtowania relacji, również biznesowych - skwitowała Mączyńska.