Ma 12 lat i zdobył magistra z fizyki kwantowej. Marzy, by stać się cyborgiem i wyleczyć dziadków

Laurent Simmons to 12-latek, który niedawno zdobył tytuł magistra z fizyki kwantowej. Jak sam mówi, praktycznie w ogóle nie musiał się uczyć, nawet do egzaminu kończącego studia. Jego marzeniem jest nieśmiertelność, którą chce osiągnąć przez cyborgizację.

Podstawówkę skończył w wieku 6 lat. Na studia poszedł trzy lata później. Licencjat zrobił w ciągu roku, a na magistra potrzebował ledwie sześciu miesięcy. I to nie byle jakiego, bo z fizyki kwantowej. 

Laurent Simmons twierdzi jednak, że tak naprawdę nigdy nie musiał się uczyć - mówił w wywiadzie dla belgijskiego portalu hln.be. Wystarczy, że przeczyta podręcznik, by móc zdać egzamin, ponieważ jest obdarzony pamięcią fotograficzną i analitycznym umysłem.

Zobacz wideo

Młody fizyk kwantowy Laurent Simmons

Na studiach często spotykał się z zaskoczeniem ze strony kolegów z roku, którzy są od niego starsi średnio o 8-10 lat. Gdy wchodził do laboratorium, myślano, że jest synem jednego z profesorów. 

Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl 

Test IQ zrobił już w przedszkolu, osiągnął wówczas maksymalny wynik 145 punktów. Ale spytany, jakie to uczucie być porównywanym do Einsteina odpowiedział skromnie, że mu to schlebia, ale nie uważa by był kimś niezwykłym i nie chciałby być tak postrzegany - Każdy jest w jakiś sposób wyjątkowy, więc ja też - powiedział Laurent Simmons. 

Jego skromność wydaje się naturalna. Rodzice nie pozwolili mu omijać zajęć ani kolejnych klas, bo osoby, które tak robiły, słabo radziły sobie potem na studiach. Spytani o to, czy Laurent mierzy w nagrodę Nobla odrzekli, że niespecjalnie i byliby zadowoleni nawet jeśli zostałby dentystą. 

To jednak mu nie grozi, bo już teraz zgłaszają się po niego największe uniwersytety. Mimo młodego wieku bywa już na wizytacjach w Białym Domu czy na audiencjach u papieża

 

Marzy o nieśmiertelności, ale wciąż gra w Fortnite'a

Marzeniem Simmonsa jest osiągnięcie nieśmiertelności. Uważa, że można zrobić to poprzez biologiczne przedłużanie życia, ale również przez cyborgizację i zastępowanie organów nowymi lub mechanicznymi zamiennikami. Ale jak zauważa, zanim to osiągnie, musi lepiej poznać biologię, chemię czy medycynę. 

Jego marzeniem jest też wydłużanie życia i leczenie chorób. Napędza go miłość do dziadków, którzy praktycznie wychowywali go do 8. roku życia. Oboje mają jednak miażdżycę układu sercowo-naczyniowego. 

Indywidualną ścieżkę eduakcji Laurent podjął m.in. przez frustrację, którą wywoływały u niego rozmowy z rówieśnikami. Nie znaczy to, że zupełnie się od nich odciął. Wciąż spotyka się ze znajomymi z podstawówki, z którymi gra m.in. w Fortnite'a czy Among Us. 

Więcej o: