Zaćmienie Księżyca to chyba drugie (po zaćmieniu Słońca) z najbardziej spektakularnych zjawisk astronomicznych, które obserwować może każdy i to bez konieczności posiadania lornetki lub teleskopu. Problem w tym, że oba stosunkowo rzadko są widoczne w Europie, a tylko raz na kilka lat w Polsce. Nic więc dziwnego, że każde zaćmienie zyskuje sporą popularność w mediach.
Tym razem jednak o obserwacjach zaćmienia Księżyca możemy zapomnieć. Zjawisko wystąpi już w najbliższy wtorek 8 listopada i będzie to zaćmienie całkowite. Dojdzie do niego jednak, gdy w Polsce będzie środek dnia. Potrwa od ok. 10:10 do 13:50. Faza całkowita potrwa od 11:18 do 12:42.
Całkowite zaćmienia Księżyca oznacza, że nasz naturalny satelita wejdzie całą swoją tarczą w cień Ziemi. W momencie zaćmienia będzie więc po drugiej stronie naszej planety niż Słońce. Z perspektywy mieszkańca Polski Księżyc będzie zatem po drugiej stronie Ziemi, dlatego nie będzie widoczny.
Na niezapomniane widoki mogą liczyć za to obserwatorzy znajdujący się blisko antypodów. Jak pokazuje, chociażby mapa w serwisie Time and Date, najlepszy widok zaćmienia wystąpi nad Pacyfikiem. Od Alaski i wschodnich krańców Rosji na północy, po Nową Zelandię i wyspy Oceanii na południu. Całość zaćmienia zobaczą też obserwatorzy m.in. w Japonii, zachodniej Kanadzie i USA.
Na nieco gorsze widowisko mogą liczyć mieszkańcy Australii (najlepiej na wschodnim wybrzeżu). Tam zaćmienie rozpocznie się jeszcze przed zachodem Słońca, a Księżyc będzie pod horyzontem. Faza całkowita będzie jednak już widoczna. Podobnie ma być w Azji południowo wschodniej i Ameryce Środkowej.
Widok całkowitego zaćmienia Księżyca - podobnie jak całkowite zaćmienie Słońca - zapiera dech w piersiach. Tarcza naszego naturalnego satelity ciemnieje w miarę, jak Księżyc wchodzi w cień Ziemi. W momencie fazy całkowitej niebo robi się zdecydowanie ciemniejsze i dostrzegalne zaczynają być gwiazdozbiory i obiekty głębokiego nieba, których podczas pełni normalnie nie jesteśmy w stanie zobaczyć.
Podczas wtorkowego zaćmienia Księżyc osiągnie jasność 1,36 magnitudo. Będzie więc ciemniejszy od części gwiazd, np. Wegi, Kapelli, Altaira, Aldebarana czy planet Jowisza, Saturna i Marsa. Największa planeta Układu Słonecznego będzie też w czasie fazy całkowitej zaćmienia najjaśniejszym obiektem na niebie.
Tarcza Księżyca zmienia też swój kolor na pomarańczowy lub czerwony. Jest bowiem oświetlana jedynie promieniami Słońca, które przebiły się przez ziemską atmosferę i dotarły do Księżyca. W czasie długiej drogi przez gazową otoczkę Ziemi krótsze fale światła widzialnego zostają "odfiltrowane", a do naszego naturalnego satelity dociera głównie światło barwy pomarańczowej i czerwonej (podobnie, jak podczas wschodów i zachodów).
Niestety na najbliższe całkowite zaćmienie Księżyca w Polsce poczekamy aż do 7 września 2025 roku. Wtedy jednak zobaczymy jedynie końcówkę Zaćmienia. Księżyc wzejdzie bowiem już w czasie trwania fazy całkowitej i to gdy niebo będzie wciąż jasne (tuż po Zachodnie Słońca).
Więcej o zjawiskach astronomicznych przeczytasz na Gazeta.pl