Po wielu latach przygotowań i czterech odwołanych startach NASA nareszcie wystrzeliła rakietę SLS i statek kosmiczny Orion w stronę Księżyca. Tak zaczyna się wyczekiwana misja Artemis 1, która jest symbolicznym początkiem całego księżycowego programu Artemis.
To dziewiczy lot największej od czasów Saturna V rakiety nośnej NASA. Do ostatnich chwil pozostawała zatem spora niepewność co do tego, czy SLS wyniesie w kosmos statek Orion bez żadnych przeszkód. NASA sprawdzała i testowała rakietę wielokrotnie, ale faktycznie nie obyło się bez problemów.
Na 10 minut przed startem NASA wstrzymała odliczanie i zarządziła półgodzinną przerwę. Powodem była (podobnie jak przy drugiej próbie we wrześniu) nieszczelność wykryta podczas napełniania zbiorników paliwa. Po ok. 40 minutach czekania odliczanie wznowiono, a strat odbył się już bez większych problemów.
Po dwóch minutach i 12 sekundach od startu od rdzenia rakiety SLS oddzieliły się dwie rakiety wspomagające (tzw. boostery) na paliwo stałe. Minutę później odrzucono owiewkę modułu serwisowego, a po 8 minutach od startu wyłączono silniki głównego stopnia rakiety SLS. Statek Orion oddzielił się od rdzenia potężnej rakiety NASA po kolejnych 12 sekundach.
18 minut po starcie rozpoczęto rozkładanie paneli słonecznych uwolnionego już statku Orion, co zajęło ok. 12 minut. Orion wciąż znajduje się w najbliższym sąsiedztwie Ziemi i przez kolejne minuty będzie przygotowywał się do lotu w stronę Księżyca. Obecnie przemieszcza się po orbicie naszej planety z prędkością 23,5 tys. km/h.
Ostatnie odpalenie silników będzie miało miejsce 1,5 godziny po starcie, a dwie godziny po nim od Oriona oddzieli się ICPS, czyli górny stopień rakiety SLS. Wtedy statek Orion obierze odpowiedni kurs w stronę Księżyca i podróż będzie kontynuować już samodzielnie. Na orbitę Srebrnego Globu kapsuła powinna dostać się za ok. 6 dni.
Orion obierze mocno eliptyczną orbitę, która pozwoli na stabilne orbitowanie wokół Księżyca bez konieczności wprowadzania częstych korekt (co zużywa paliwo). Orion spędzi w kosmosie nieco ponad trzy tygodnie, po czym wróci na Błękitną Planetę i wyląduje w Pacyfiku.
Artemis 1 to pierwsza misja programu Artemis, który pozwoli Amerykanom dotrzeć na Księżyc. Na razie statek Orion bezzałogowo (na pokładzie są trzy manekiny) okrąży Księżyc i wróci na Ziemię. W przyszłym roku w podobną misję (już w ramach Artemis 2) udadzą się astronauci, a załogowe lądowanie na Srebrnym Globie ma odbyć się w 2025 roku (Artemis 3). NASA liczy, że w przyszłości program pozwoli też po raz pierwszy postawić stopę na Marsie.
Więcej o misji Artemis 1 piszemy na Gazeta.pl
Przebieg pierwszych misji programu Artemis opisywaliśmy również w poniższy artykule: