Wyciek, o którym poinformowała w czwartek NASA, odkryto w rosyjskim załogowym statku kosmicznym Sojuz MS-22, który od września zadokowany jest do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Amerykanie określili go jako "dość poważny", ale nie zagraża on bezpieczeństwu stacji.
Jak możemy usłyszeć na transmisji, którą udostępniała NASA, awarię odkryli kontrolerzy misji, którzy odnotowali "strumień cząstek" wydobywających się z tylnej części Sojuza MS-22. Amerykańska agencja doprecyzowała, że z kapsuły uciekał płyn odpowiedzialny za chłodzenie rosyjskiego statku.
Wyciek miał trwać przez ponad 3 godziny i najpewniej doprowadził do całkowitego opróżnienia zbiornika z chłodziwem w systemie chłodzenia Sojuza. Inżynierowie zarówno rosyjscy, jak i amerykańscy na razie badają sprawę. Nie wiadomo też, czy statek będzie można naprawić na orbicie i czy będzie nadawał się do ponownego lotu na Ziemię (miał zabrać z ISS trzy osoby).
NASA zapewnia, że wyciek nie wpłynął w żaden sposób na bezpieczeństwo znajdujących się na pokładzie ISS astronautów i kosmonautów. Amerykańska agencja zadeklarowała również w komunikacie, że będzie współpracować ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Roskosmosem, aby sprawnie określić "kierunek działań po trwającej analizie". Nie wiadomo, jakie jest stanowisko Rosjan w tej sprawie (strona rosyjskiej agencji kosmicznej nie działa, a Roskosmos nie udziela się w mediach społecznościowych).
Z powodu wycieku na statku Sojuz Rosjanie musieli przerwać zaplanowany na czwartek spacer kosmiczny dwóch rosyjskich kosmonautów. Wyciek rozpoczął się na godzinę i 40 minut przed planowanym startem spaceru. Kosmonauci byli już ubrani w skafandry i znajdowali się wewnątrz śluzy, czekając na jej rozhermetyzowanie. Ostatecznie pomieszczenie ponownie wypełniono powietrzem, a kosmonauci wrócili do ISS.
Spacer miał potrwać 6 godzin i 40 minut i przełożono go już po raz drugi. Wcześniej planowano przeprowadzić go w listopadzie, ale został odwołany z powodu wykrycia usterki w kombinezonach kosmonautów.
Więcej na temat kosmosu przeczytasz na Gazeta.pl