Naukowiec został zamordowany 1 marca we własnym mieszkaniu, do którego zaprosił 29-letniego mężczyznę. Moskiewskie sądy ujawniły, że w tej sprawie zatrzymano Aleksieja Zmanowskiego, który trafił do aresztu i przyznał się do winy - podaje dziennik "Kommiersant".
Zmanowski miał świadczyć Andriejowi Botikowowi usługi seksualne. Między mężczyznami doszło do kłótni, która dotyczyła pracy wykonywanej przez 29-latka. Naukowiec miał być niezadowolony z usług młodszego mężczyzny.
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Kłótnie nie skończyła się jednak dobrze i konflikt eskalował. Zmanowski ostatecznie udusił naukowca, który był od niego znacznie drobniejszy. Według różnych źródeł sprawca miał to zrobić paskiem do spodni lub przedramieniem.
To nie pierwsze poważne przestępstwo 29-latka, który był już wcześniej ścigany. Biorąc jednak pod uwagę liczbę tajemniczych śmierci ważny rosyjskich osobistości w ostatnich miesiącach, można mieć wątpliwości, czy to rzeczywiście Aleksiej Zmanowski zabił współtwórcę szczepionki Sputnik-V.
Ledwie 26 lutego dowiedzieliśmy się, że nie żyje oligarcha Wiaczesław Rowniejko, rosyjski potentat naftowy i gazowy. Był to już ósmy rosyjski potentat naftowy i gazowym, który zginął w ostatnim roku.
Poza naftowymi oligarchami zginął m.in. Paweł Pczelnikow, dyrektor ds. komunikacji rosyjskiej spółki kolejowej Digital Logistik, czy Siergiej Protosien, były główny księgowy koncernu gazowego Nowatek, znaleziony martwy razem z żoną i córką. Policja informowała, że było to rozszerzone samobójstwo. O "rozszerzonym samobójstwie mówiono również w przypadku Wasilija Mielnikowa, właściciela firmy MedStom. Pod koniec marca zginął wraz z żoną i dwójką dzieci